Schetyna zapowiada zmniejszenie liczby resortów
Zmniejszenie liczby resortów zapowiedział w
czwartek w radiu TOK FM sekretarz generalny Platformy
Obywatelskiej Grzegorz Schetyna.
25.10.2007 | aktual.: 25.10.2007 11:37
Jest taki pomysł i tak rozmawiali panowie Tusk i Pawlak, żeby resortów było mniej, żeby odejść od tej sytuacji sprzed dwóch lat, kiedy resorty były dzielone po to, żeby obłaskawić, czy +obkupić+ koalicjantów. (...) Chcemy wrócić do tego podziału poprzedniego, czyli mniej ministerstw - powiedział Schetyna.
Według niego, jest propozycja jednej infrastruktury, w której znajdą się rybołówstwo, budownictwo i transport. Jak najmniej zbędnych etatów, zbędnych kosztów. Chcemy ograniczyć administrację - dodał.
O przyszłej koalicji PO - PSL Schetyna powiedział: zależy nam na tym, żeby jak najszybciej dojść do przekonania, że ten rząd będzie miał jeden wspólny, jednolity program mimo różnic, jakie są w programach Platformy i PSL; to jest ważne, żebyśmy jak najszybciej to zaakceptowali.
Polityk PO nie wykluczył powołania rządu "technicznego", ale - jak wyjaśnił - oprócz "fachowców", osób spoza polityki, którzy znają się na tych branżach, muszą być też posłowie, czy senatorowie, bo - jak mówił - taka kompilacja jest skuteczna.
Na sugestię, że pojawiły się głosy, iż ten rząd jest tak konstruowany, aby w przyszłości dać Donaldowi Tuskowi lepsze "odbicie" do prezydentury, Schetyna nie chciał udzielić jasnej odpowiedzi, tłumacząc, że być może tak się okaże i taki będzie efekt prac tego rządu.
Pytany czy Platforma byłaby skłonna zrezygnować z podatku liniowego, jeśli byłoby to warunkiem powstania koalicji z PSL, sekretarz generalny PO powiedział: będziemy rozmawiać o płaskich podatkach, o uproszczeniu ich, o obniżeniu; będziemy też odczarowywać nazwę podatku liniowego, bo on już jest bardziej sztandarem niż czymś faktycznym.
Schetyna odniósł się również do przyszłej współpracy z PiS w parlamencie. Według niego, PiS dostanie tyle komisji "ile wynika z parytetu". Nie będzie żadnego triumfalizmu z naszej strony - dodał.