PolskaSchetyna: PO-PiS to hiperkosmiczna fikcja

Schetyna: PO‑PiS to hiperkosmiczna fikcja

Wicepremier, szef MSWiA Grzegorz Schetyna w wywiadzie udzielonym "Gazecie Wyborczej" podkreśla, że jest sceptykiem w kwestii ponadpartyjnego porozumienia na czas
kryzysu, twierdząc, że PO i PiS to partie z definicji przeciwko sobie, a w osobie prezydenta upatrując lidera opozycji.

Schetyna: PO-PiS to hiperkosmiczna fikcja
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka

26.02.2009 | aktual.: 26.02.2009 03:53

- Porozumienie na pewno znajdziemy w koalicji, a w sprawie przyjęcia euro - również w SLD. Ale nie w PiS i u prezydenta. Oni mówią ciągle tym samym głosem, a prezydent jest niestety liderem opozycji - powiedział Schetyna.

Na uwagę gazety, że zbliżające się wybory do europarlamentu, a potem prezydenckie, samorządowe i parlamentarne nie służą porozumieniu, Schetyna odparł, że "to nie ma związku z kalendarzem wyborczym". - PiS jest anty-Platformą. Kwestie euro czy recepty na kryzys bardzo wyraźnie to pokazują (...). Gdy przychodzi do zasadniczych spraw, jak termin wprowadzenia euro czy koncepcja walki z kryzysem poprzez cięcie wydatków, nie ma zgody prezydenta ani PiS. Są pomysły odkładania wspólnej waluty na nie wiadomo kiedy i zwiększania deficytu, czyli dalsze zadłużanie kraju, za co zapłacą wszyscy podatnicy - zaznacza minister spraw wewnętrznych i administracji.

Schetyna wierzy w pragmatyzm liderów PSL. - Oni wiedzą, co się stało z Samoobroną i LPR, które były w koalicji z PiS. Nie sądzę, żeby chcieli pójść tą drogą - zauważa. Według wicepremiera koalicja PiS-PSL-SLD "byłaby koalicją kosmiczną, którą przeżyłaby tylko jedna partia". - Jeśli koalicja PiS-SLD-PSL jest kosmiczna, to koalicja PO-PiS byłaby hiperkosmiczna. Te partie z definicji są przeciwko sobie - twierdzi wicepremier.

W obszernym wywiadzie Schetyna mówi również m.in. o emeryturach mundurowych, zdradzając nowe założenia reformy, według których mundurowi będą mogli przejść na emeryturę po 25 latach służby (dziś - po 15 latach). Możliwe, że nadal nie będzie wieku emerytalnego (w pierwszej wersji miało to być 55 lat). Maksymalna emerytura wyniesie 85% wynagrodzenia po 35 latach służby, czego domagali się związkowcy. Reforma obejmie funkcjonariuszy przyjętych do służby po 1 stycznia 1999 roku.

Wicepremier zaznacza, że dzisiejszy system, dający mundurowym emeryturę po 15 latach służby, jest niesprawiedliwy. Podkreśla, że "nie ma takiego w całej Europie". Grzegorz Schetyna zaprzecza też, że jest w tej sprawie w konflikcie z wiceministrem Adamem Rapackim, nadzorującym policję. Wicepremier wyjaśnia, że były to różnice zdań, których już nie ma.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)