Schetyna ostro o Kaczyńskim: "wywołuje wojnę domową"
Grzegorz Schetyna w Radiu ZET bardzo ostro skrytykował wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego, który z mównicy sejmowej powiedział, że wybory samorządowe zostały sfałszowane. – Rok 2015 jest trudny dla Polski. Są wielkie wyzwania, które będą wypływać na bezpieczeństwo Europy. Wywoływanie wojny domowej na taką skalę, używanie tak ciężkich i tak nieprawdziwych oskarżeń jest czymś naprawdę bardzo dziwnym. Nie do zaakceptowania – mówił minister spraw zagranicznych w audycji Moniki Olejnik.
Schetyna w programie "Gość Radia ZET" powiedział, że „było mu przykro”, gdy usłyszał zarzut fałszowania wyborów. – I to nie tylko mnie. Wrażenie było bardzo złe, ludzie byli tym poruszeni. To było fatalne, nawet w tym Sejmie, który jest trudny i gdzie zbyt często używa się ostrych słów. To było coś nietypowego – mówił polityk PO. – Pomyślałem, że tak będzie wyglądać 2015 rok – dodał.
"Paliwo smoleńskie straciło energię. PiS szuka pomysłu na kampanię wyborczą, zawłaszcza święte rocznice"
Schetyna ocenił, że dla Prawa i Sprawiedliwości zarzuty fałszerstw wyborczych to część "szukania pomysłu na ostatni rok kadencji i kampanie wyborcze – prezydencką i parlamentarną" w przyszłym roku. – Widać, że paliwo smoleńskie już nie jest tak energetyczne jak wcześniej, więc twa szukanie nowego pomysłu – stwierdził Schetyna.
Podkreślił, że nie akceptuje pomysłu PiS. - Przejrzystość i uczciwość wyborów to fundament demokracji. Jeżeli uderza się w ten fundament, to uderza się w polską rację stanu i w polską państwowość – argumentował. Przyznał, że konieczne jest wyciągnięcie wniosków z tego, co działo się w PKW, ale "nikt nie może powiedzieć, że w Polsce fałszuje się systemowo wybory". – To nie jest prawda. Wiedzą to dobrze ci, którzy wczoraj zapraszali do marszu 13 grudnia – mówił szef MSZ.
W rozmowie z Moniką Olejnik Schetyna ostro skrytykował również pomysł demonstracji 13 grudnia, zarzucając PiS "zawłaszczanie świętych rocznic" i "skrajny cynizm". – My robiliśmy marsze, w 2006 r. "błękitny marsz". Zapraszaliśmy wszystkich tych, którzy się nie zgadzają z polityką państwa PiS. To można robić, ale jeżeli zawłaszcza się święte rocznice i mówi o fałszowaniu wyborów, to fałszuje się historię i używa skrajnego cynizmu w prowadzeniu polityki – stwierdził szef MSZ.
Jednocześnie Schetyna poparł postulat PiS, by urny wyborcze były przezroczyste. – Ja jestem za, absolutnie tak. Tak samo jak uważam, że lepsza jest niewygodna płachta niż książeczka, bo pokazuje paletę komitetów wyborczych – mówił szef MSZ. Zastrzegł jednak, że problemem może być budżet konieczny na wprowadzenie zmian. - Nie wiem czy to jest możliwe. Mamy rezerwę budżetową na przyszły rok, możemy zrobić to, na co pozwala nam budżet – wyjaśnił. Szef MSZ dodał, że „taka rozmowa ma sens”. – To oznacza, że chcemy poprawiać warunki głosowania i mieć pewność, że ono jest przejrzyste i transparentne – mówił w audycji „Gość Radia ZET”