SBU: atak Rosji na instalacje chemiczne Ukrainy. "Działali przez sieć"
Napięcie na linii Moskwa-Kijów. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy oskarża Rosjan o przeprowadzenie ataku hakerskiego na stację przelewania ciekłego chloru w w miejscowości Auły. To tzw. obiektów infrastruktury krytycznej dla państwa. "Atak odparliśmy" - głosi komunikat SBU.
Ukraińcy nie mają wątpliwości, że za atakiem na instalacje chemiczne w obwodzie dniepropietrowskim stoją służby specjalne Rosji.
Z informacji ujawnionych przez Kijów wynika, że działanie hakerów wywołało kilkuminutową przerwę w pracy systemów zarządzania procesami technologicznymi stacji oraz jej systemów alarmowych.
Atak przeprowadzono przy użyciu złośliwego oprogramowania VPNFilter - podaje FSB.
Ostrzeżenie i ślad z Rosji
Już w maju eksperci z Cisco Systems ostrzegali, że hakerzy zainfekowali programem VPNFilter kilkaset tysięcy urządzeń sieciowych ruterów w co najmniej 54 krajach. Specjaliści od cyberbezpieczeństwa ostrzegali, że mogą być to właśnie przygotowania do kolejnego wielkiego ataku na Ukrainę. Wskazywała na to m.in. liczba infekcji komputerów w tym kraju.
Raport Cisco Systems również wskazywał na rząd Rosji, jako odpowiedzialnego za operację z użyciem VPNFilter. Ustalono też, że program na wspólne cechy ze złośliwym oprogramowaniem wykorzystanym wcześniej w cyberatakach na instytucje w Stanach Zjednoczonych.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl