"Najwyższy czas". Sawicki stawia Tuskowi jasne żądania

• Marek Sawicki z Polskiego Stronnictwa Ludowego wyraził krytykę wobec Donalda Tuska, podkreślając, że nie wyobraża sobie, aby Tusk nadal pełnił funkcję premiera.
• Karol Nawrocki wygrał wybory prezydenckie z wynikiem 50,89 proc., Rafał Trzaskowski uzyskał 49,11 proc. głosów.
• Donald Tusk planuje zwrócić się do Sejmu o wotum zaufania, co spotkało się z krytyką ze strony Sawickiego, który sugeruje konstruktywne wotum nieufności.

Poseł PSL Marek Sawicki w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie wyraził swoje głębokie niezadowolenie z obecnej sytuacji politycznej, podkreślając, że premier Donald Tusk nie nadąża za bieżącymi wyzwaniami.

- Wczoraj pan premier Donald Tusk miał trzyminutowe orędzie i w tym orędziu dokonał samooceny, że teraz rząd weźmie się do pracy. W związku z tym sam przyznał, że do tej pory zbyt się nie przepracowywał, więc czas najwyższy spróbować z innym premierem. To nie kwestia wotum zaufania tylko konstruktywne wotum nieufności i o tym politycy do wtorku powinni rozmawiać w ramach koalicji 15 października - stwierdził polityk PSL.

Podczas poniedziałkowego wystąpienia premier po raz pierwszy skomentował wynik wyborów prezydenckich i przedstawił tzw. plan awaryjny, jeśli prezydent elekt Karol Nawrocki nie wykaże woli współpracy z rządem.

- Pierwszym testem będzie wotum zaufania, o które zwrócę się do Sejmu w najbliższym czasie. Chcę, aby wszyscy zobaczyli, także nasi przeciwnicy, w kraju i za granicą, że jesteśmy gotowi na tę sytuację, że rozumiemy powagę chwili, ale że nie zamierzamy cofnąć się ani o krok - zapowiedział.

Szymon Hołownia zaproponował, aby głosowanie odbyło się w środę, 11 czerwca.

Czytaj także: Co z wotum zaufania dla rządu? Wniosek jeszcze nie wpłynął