Saudyjce grozi ścięcie. To, co zrobiła, trudno nawet nazwać przestępstwem
Saudyjskiej aktywistce grozi kara śmierci. Stawiane są jej absurdalne zarzuty. Może być pierwszą kobietą straconą z przyczyn politycznych. To stoi w sprzeczności ze złagodzeniem rygoru zapowiadanym przez saudyjskiego następcę tronu.
23.08.2018 | aktual.: 23.08.2018 15:50
Obrońcy praw człowieka z Human Rights Watch (HRW) zwracają uwagę na to, że saudyjska aktywistka Israa al-Ghomgham stoi w obliczu zarzutów, które nawet "nie przypominają tych uznawanych za przestępstwa". Między innymi kobieta miała "zachęcać do protestów, wykrzykiwać antyrządowe hasła i zapewniać wsparcie moralne dla demonstrantów".
Oprócz niej kara śmierci w oparciu o podobnie absurdalne "zbrodnie" grozi jeszcze 4 mężczyznom. Wszyscy pochodzą z szyickiej mniejszości mieszkającej na terytorium sunnickiego, wahabickiego królestwa. Zostali aresztowani dwa lata temu i od tamtej pory przebywają w areszcie bez wsparcia adwokackiego. Prokuratura domagająca się kary śmierci poinformowała, że proces przed specjalnym sądem orzekającym w sprawach związanych z terroryzmem rozpocznie się 28 października.
Równocześnie zdementowano informacje krążące w mediach społecznościowych, jakoby Israa el-Ghomgham już została ścięta. Taka wiadomość nawet z rzekomym zdjęciem trafiła do internetu.
Już sama zapowiedź procesu w oparciu o trudne do zrozumienia zarzuty wywołuje ogromne wzburzenie poza Arabią Saudyjską. Jeszcze trudniej wyobrazić sobie sytuację, w której aktywistka zostanie skazana i stanie się pierwszą kobietą straconą w tym kraju z powodu działalności politycznej.
Podważyłoby to zaufanie do księcia Mohammeda bin Salmana (MBS), który rok temu, po ogłoszeniu go oficjalnym następcą tronu, zapowiedział ambitny plan reform społecznych i gospodarczych. W ramach wprowadzanych zmian w konserwatywnym królestwie otwarto kina, a Saudyjki zaczęły robić prawa jazdy.
Czytaj też: Kobiety w Arabii Saudyjskiej mogą prowadzić samochody. Jednak nadal muszą mieć "opiekunów"
Te zmiany wywołały wielkie zainteresowanie na świecie. Otwarte jest jednak pytanie, czy reformy społeczne MBS mają rzeczywiście zmienić sytuację kobiet i szerzej, modernizować społeczeństwo wahabickiego królestwa, a może są jedynie zagraniem PR-owym poprawiającym wizerunek kraju.
Z jednej strony saudyjskie władze mówią o zwiększeniu roli kobiet w życiu publicznym, a z drugiej w ciągu ostatnich miesięcy aresztowano kilkanaście aktywistek, z których 9 nadal przebywa w areszcie. Żadna nie usłyszała formalnych zarzutów. Wyrok skazujący na al-Ghomgham wzmocni pozycję krytyków twierdzących, że MBS nie zamierza z nikim dzielić się władzą absolutną, a wszystko na co mogą liczyć mieszkańcy Arabii Saudyjskiej, to zmiany kosmetyczne.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl