Satyrycy protestują przeciwko politycznej cenzurze
Brazylijscy satyrycy zaprotestowali na słynnej plaży Copacabana w Rio de Janeiro przeciwko zakazowi żartowania z polityków w czasie kampanii przed październikowymi wyborami na prezydenta i do parlamentu.
"Jeśli nie chcesz być wyśmiewanym politykiem, bądź uczciwym politykiem" - głosiło jedno z haseł.
W proteście uczestniczyło kilkaset osób. Jego symbolem jest postać klauna z korkiem zatykającym usta.
- To kpina, ale nie jest w najmniejszym stopniu śmieszna - tak skomentował zakaz wymierzony w satyryków jeden z organizatorów marszu Fabio Porchat, aktor komedii stand-up.
Najwyższy Trybunał Wyborczy wprowadził w ubiegłym roku zmiany w prawie wyborczym, które zakazują używania materiałów audio lub wideo "w jakikolwiek sposób do poniżania lub ośmieszania kandydatów lub partii politycznych".
Poprawka weszła w życie w lipcu. Przewiduje kary w wysokości do 100 tys. reali (ok. 20 tys. zł) za złamanie tego zakazu, a dwa razy wyższą grzywnę za ponowne naruszenie.
Krytycy nowego prawa argumentują, że oznacza ono powrót do czasów dyktatury wojskowej z lat 1964-85.