Sąsiedzi myśleli, że ktoś rozpalił grill na balkonie. W tym czasie w płomieniach umierała 80‑latka
Do tragicznego pożaru doszło w bloku w Lublinie. W płomieniach zignęła 80-letnia kobieta. Sąsiadów nie zaalarmował dym, ponieważ myśleli, że ktoś rozpalił grilla na balkonie.
14.08.2017 19:29
- Wracając z Aldika dowiedziałam się, że sąsiadka nie żyje - tłumaczy w rozmowie z "Dziennikiem Wschodnim" mieszkanka bloku przy ul. Samsonowicza. 80-letnia kobieta zginęła w pożarze mieszkania na 2. piętrze. Sąsiadów nie zaalarmował dym, ponieważ nie był zbyt gęsty. Myśleli, że ktoś rozpalił grill na balkonie.
Według wstępnych ustaleń miało dojść do zaprószenia ognia. W akcji ratunkowej udział wzięła policja, pogotowie ratunkowe i trzy pojazdy straży pożarnej. Ofiara pożaru mieszkała samotnie.