Sarkozy zaniedbuje żonę? Piękna Carla się skarży
Carla Bruni-Sarkozy oświadczyła, że
próbuje zmniejszyć liczbę podróży zagranicznych swojego męża, aby
spędzać z nim więcej czasu. Francuska pierwsza
dama mówi, że mąż za rzadko jest w domu.
28.05.2009 | aktual.: 28.05.2009 14:54
Od czasu objęcia urzędu w 2007 roku francuski prezydent Nicolas Sarkozy odbył dziesiątki podróży zagranicznych i utrzymuje szybkie tempo nawet po ubiegłorocznym burzliwym romansie i ślubie z modelką i piosenkarką Carlą Bruni.
Jego żona rzadko towarzyszy mu w trakcie wyjazdów. W ciągu ostatnich 12 miesięcy uczestniczyła jedynie w kilku ważniejszych wizytach państwowych. Para wykorzystała przy tym okazję, by spędzić kilka dni urlopu, przedłużając oficjalne wizyty.
"Żałuję braku czasu - powiedziała Bruni w wywiadzie dla dziennika "Le Figaro". - Próbuję zwolnić rytm naszych podróży zagranicznych... Jeśli interweniuję, to tylko w sprawie tego, jak wykorzystujemy nasz czas". Francuska pierwsza dama dodała, że nigdy nie wtrąca się w decyzje polityczne.
Bruni ujawnia też, że poczuła się dotknięta atakami na swojego męża: jedyną trudnością jest poziom krytyki wobec mojego męża. Cierpię wraz z nim, jeśli jest niesprawiedliwa i bezpodstawna, co zdarza się w 90% przypadków".