Trwa ładowanie...
ds1sdsj

"Sarkozy wydał na prysznic 245 tys. euro"

Francuzi zarzucają swojemu rządowi rozrzutność podczas przewodniczenia Unii Europejskiej w drugiej połowie ubiegłego roku. Szczególny rozgłos w mediach i internecie zdobył jeden z opozycyjnych deputowanych socjalistycznych, który oskarżył Pałac Elizejski o wydanie na przenośny prysznic dla prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego aż 245 tys. euro (ponad 1 mln zł).

ds1sdsj
ds1sdsj

Według raportu francuskiej Izby Obrachunkowej, półroczne przewodnictwo Francji w UE kosztowało ponad 170 mln euro i okazało się ponad dwukrotnie droższe niż przeciętne koszty prezydencji sprawowanej przez inne kraje.

Szczególne ataki ze strony opozycji wzbudziły gigantyczne sumy wydane przez Francję na organizację szczytu Unii dla Śródziemnomorza w lipcu ubiegłego roku z udziałem przywódców 44 państw. Z obliczeń Izby wynika, że jednodniowy szczyt kosztował około 16,6 mln euro. Pieniądze przeznaczono m.in. na konieczną adaptację pomieszczeń Grand Palais, gdzie odbywało się spotkanie, i na huczną kolację.

Socjalistyczny deputowany Rene Dosiere zaatakował rząd za szastanie pieniędzmi w czasie przygotowań do szczytu śródziemnomorskiego, w tym zwłaszcza za "prezydencką kabinę prysznicową zainstalowaną na miejscu konferencji - na cztery godziny! - kosztującą około 245 tysięcy euro".

W czwartek na antenie radia Europe 1 informację tę sprostował przewodniczący francuskiej Izby Obrachunkowej Philippe Seguin. Podkreślił on, że podana przez Dosiere'a kwotę przeznaczono nie tylko na prysznic, ale na zainstalowanie wszystkich biur i urządzeń w Grand Palais przed szczytem. Seguin uznał jednak, że instalacja przenośnego prysznica na kilka godzin była "absurdalna".

ds1sdsj

Przewodniczący francuskiej Izby Obrachunkowej podkreślił jednocześnie, że Francja popełniła "błędy" w swoich wydatkach podczas pełnienia przewodnictwa w UE. - To prawda, że to nie był epizod zbyt chwalebny z punktu widzenia finansów publicznych - dodał Seguin.

Zwrócił on szczególnie uwagę, że władzom francuskim zabrakło w tej dziedzinie prawdziwej strategii działania, co podwyższyło koszty organizacji wydarzeń. Seguin skrytykował zwłaszcza francuskie władze za "rekordowe" środki wydane na wspomniany szczyt Unii dla Śródziemnomorza.

Rząd Francji, nie kwestionując ogólnego kosztu swojego przewodnictwa, odpiera oskarżenia o rozrzutność. Minister ds. budżetu Eric Woerth podał, że budżet przewodnictwa francuskiego wyniósł 2,4 euro na głowę mieszkańca, podczas gdy np. Portugalii - 6,7 euro. Władze dodają także, że słony rachunek zapłacony przez Francję jest porównywalny z kosztami prezydencji innych dużych krajów, np. Niemiec, które przewodniczyły UE w 2007 roku.

Szymon Łucyk

ds1sdsj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
ds1sdsj
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj