Sarkozy mianował rząd - Francois Fillon premierem
Prezydent Francji Nicolas Sarkozy powołał swój pierwszy rząd. Premierem jest Francois Fillon. Szefem dyplomacji został zgodnie z przewidywaniami współzałożyciel organizacji Lekarze bez Granic, socjalista Bernard Kouchner.
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/wielka-feta-sarkozy-ego-6038682722686081g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/wielka-feta-sarkozy-ego-6038682722686081g )
Sarkozy zaprzysiężony na prezydenta Francji
W porównaniu ze swym poprzednikiem Jacques'em Chirakiem, Sarkozy o połowę zredukował liczbę ministerstw. Spełniając obietnicę, do nowego, piętnastoosobowego gabinetu premiera Francoisa Fillona wprowadził siedem kobiet.
Pierwsze posiedzenie nowego rządu odbędzie się po południu - poinformował szef kancelarii prezydenta Francji Claude Gueant. Jednocześnie odczytał listę członków nowego gabinetu.
Na czele nowo powołanego resortu środowiska, zrównoważonego rozwoju, energii i transportu stanął były premier Alain Juppe. Eksminister zatrudnienia Jean-Louis Borloo będzie kierował resortem strategii gospodarczej.
Najbliższy dotychczas współpracownik polityczny prezydenta Sarkozy'ego Brice Hortefeux otrzymał tekę ministra imigracji i tożsamości narodowej. Szefem resortu obrony jest centrysta Herve Morin, ministrem sprawiedliwości rzeczniczka sztabu centroprawicy w czasie wyborów prezydenckich Rachida Dati, a ministrem rolnictwa Christine Lagarde.
Sarkozy zapowiedział w zeszłym tygodniu na spotkaniu z deputowanymi swojej partii, rządzącej we Francji Unii na rzecz Ruchu Ludowego (UMP), że chce sformować rząd "otwartości", składający się również z ludzi centrum i lewicy.
Nominacja Kouchnera to z jednej strony spełnienie tych zapowiedzi, a jednocześnie realizacja zobowiązania wyborczego, zgodnie z którym w centrum zainteresowania francuskiej dyplomacji będą prawa człowieka. To pierwszy przypadek nominowania przez prezydenta Francji na szefa MSZ osoby z przeciwnego obozu politycznego.
67-letni Kouchner, lekarz, dyplomata i niegdysiejszy szef resortu zdrowia, jest jedną z najpopularniejszych postaci na francuskiej scenie politycznej, głównie ze względu na zaangażowanie w działalność humanitarną. Jego nominacja jest dość kontrowersyjna, gdyż jeszcze w czasie kampanii wyborczej zdarzało mu się krytykować Sarkozy'ego.