Sankcji nie będzie, bo UE jest zbyt zależna od Rosji?
Propozycje sankcji wobec Rosji mogą się rodzić w kuluarach szczytu UE w Brukseli. Mają jednak małe szanse na poparcie całej Unii, bo znaczna większość państw UE jest uwikłana w sieć powiązań z Rosją - informuje "Dziennik".
W kilku artykułach poświęconych konfliktowi na Kaukazie gazeta dowodzi, że niemal wszystkie kraje Wspólnoty są uwikłane w sieć powiązań z Rosją, głównie za sprawą rosyjskiego gazu. Unijni politycy zdają też sobie sprawę, że wykluczenie Rosji z grupy G8 (jedna z ewentualnych sankcji) to zlikwidowanie jednego z ostatnich kanałów komunikacji z Moskwą.
Według "Dziennika", łagodniejszy stosunek do Kremla może ułatwić uzgodnienie z Rosją misji rozjemczej na Kaukazie i podjęcie odbudowy Gruzji.
Odnosząc się do udziału Polski we wrześniowym szczycie gazeta przypomina, że we wszystkich spotkaniach bilateralnych będą brać udział i prezydent i premier. MSZ Francji, która przewodniczy UE przygotował jednak przy stole obrad po dwa miejsca. W rozmowach może więc nie uczestniczyć szef MSZ Radosław Sikorski.