"Sankcje wobec Korei Płn. będą oznaczały wypowiedzenie wojny"
Przedstawiciel władz Korei Północnej
ostrzegł, że zastosowanie sankcji wobec Phenianu za
przeprowadzenie poniedziałkowej próby jądrowej będzie uważane za
wypowiedzenie wojny - poinformowała południowokoreańska agencja
Yonhap.
11.10.2006 | aktual.: 11.10.2006 10:35
Sankcje to nonsens. Jeśli zostaną zastosowane sankcje na pełną skalę, będziemy uważali to za wypowiedzenie wojny - powiedział anonimowo przedstawiciel północnokoreańskich władz.
Dlaczego ONZ - które nie widziało żadnego problemu, kiedy Indie otrzymały technologię od USA - próbują nałożyć na nas sankcje? Im większy będzie nacisk, tym ostrzejsza będzie nasza reakcja - dodał.
Tymczasem były przewodniczący północnokoreańskiego parlamentu i jeden z najwyższych rangą uciekinierów z Korei Płn. Hwang Dzang Jop powiedział, że komunistyczna Północ "nie może natychmiast użyć" broni nuklearnej, ponieważ "używa jej tylko jako groźby".
83-letni Hwang uciekł w 1997 roku do Seulu, gdzie obecnie żyje pod specjalnym nadzorem.
W wywiadzie dla radia nadającego audycje dla Koreańczyków z Północy, Hwang sceptycznie odniósł się do tego, że Chiny podejmą ostre kroki w stosunku do swojego sojusznika za przeprowadzenie testu nuklearnego.
Nie będzie żadnej zmiany w postawie Chin po testach jądrowych - powiedział Hwang, sugerując, że istnieje "milczące porozumienie" między komunistycznymi sąsiadami w sprawie próby.
Według najnowszych doniesień agencji Yonhap, armia Korei Południowej sprawdza swą gotowość na wypadek wojny nuklearnej. Yonhap podała, że kolegium szefów sztabów poinformowało ministra obrony Korei Płd. Jun Kwang Unga o potrzebie sprawdzenia i podniesienia zdolności bojowych wojska.
W środę rano fala sejsmiczna, płynąca z Korei Płn., wywołała alarm i podejrzenie o drugą próbę atomową dokonaną przez Phenian. Fałszywy alarm spowodowany był prawdopodobnie przez trzęsienie ziemi na północy Japonii o sile 5,8-6,0 stopnia w skali Richtera, którego echa w skorupie ziemskiej mogły rozejść się również kierunku Korei Płn. Potwierdziły to władze japońskie i amerykańskie.
W poniedziałek, wbrew ostrzeżeniom ze strony USA i Rady Bezpieczeństwa ONZ, Korea Płn. ogłosiła, że przeprowadziła swoją pierwszą próbę atomową. Phenian zaznaczył, że skłoniło go do tego "zagrożenie wojną nuklearną i sankcjami" ze strony USA. W zeszłym tygodniu, kiedy Korea Płn. zapowiedziała, że przeprowadzi test jądrowy, podkreśliła jednak, że nigdy nie użyje jako pierwsza broni jądrowej. Zadeklarowała przy tym swoje zaangażowanie w denuklearyzację Półwyspu Koreańskiego.
W poniedziałek wieczorem USA i Japonia przedstawiły RB ONZ projekt rezolucji w sprawie Korei Płn. Propozycja jest oparta na rozdziale VII Karty Narodów Zjednoczonych, który otwiera drogę do sankcji ekonomicznych, a nawet opcji militarnej. Propozycja omawiana jest przez pięciu stałych członków Rady Bezpieczeństwa - USA, Rosję, Chiny, W. Brytanię i Francję - a z nimi Japonię.
Korea Południowa i Chiny zaznaczyły, że nie zgodzą się na podjęcie jakiejkolwiek akcji militarnej wobec Phenianu.
Od ponad roku pozostają w impasie sześciostronne rokowania w sprawie Korei Północnej i jej programu atomowego - prowadzone w Pekinie przez obie Koree, USA, Chiny, Japonię i Rosję.