Sanepid kontroluje warzywa na polskich bazarach
Służby sanitarne kontynuują kontrole bazarów, punktów sprzedaży i upraw warzyw - poinformował rzecznik warszawskiego sanepidu Wiesław Rozbicki. Dodał, że do tej pory pobrano kilkadziesiąt próbek, ale w żadnej nie wykryto podejrzanego szczepu E. coli.
- Obecnie nie mamy podejrzanych przypadków zatruć. Sytuacja jest na bieżąco monitorowana. Kontrolowane są m.in. ogórki, pomidory, sałaty, kiełki - powiedział Rozbicki.
We wtorek odbędzie się nadzwyczajne posiedzenie ministrów rolnictwa 27 państw UE poświęcone m.in. konsekwencjom dla sektora rolnego epidemii niebezpiecznej bakterii EHEC, która uśmierciła już co najmniej 22 osoby i spowodowała zachorowanie ponad 2 tys. ludzi.
Wstępne badania potwierdziły, że wyhodowane w Dolnej Saksonii, na północnym zachodzie Niemiec, kiełki fasoli mogą być źródłem infekcji wywołanej niebezpieczną bakterią EHEC. Nie ma jeszcze ostatecznych wyników, które mają być znane we wtorek.
Minister rolnictwa Dolnej Saksonii Gert Lindemann powiedział w niedzielę na konferencji prasowej, że także kiełki innych warzyw z gospodarstwa ekologicznego w regionie Uelzen między Hamburgiem a Hanowerem są podejrzane. Dotyczy to łącznie 18 różnych mieszanek kiełków, w skład których wchodzą m.in. kiełki różnych odmian groszku, fasoli i rzodkiewki.
Zakażenie może przenosić się przez skażoną wodę, świeże warzywa, surowe mleko, sery z niepasteryzowanego mleka, bliski kontakt z osobą zakażoną (np. w domu), w wyniku zaniedbań higienicznych, a także poprzez kontakt z zakażonymi zwierzętami.
GIS przypomina o konieczności zachowania zasad higieny podczas przygotowywania żywności, w szczególności świeżych owoców i warzyw oraz zachowanie zasad higieny osobistej. Do zabicia prawie wszystkich niebezpiecznych mikroorganizmów (także Escherichia coli) prowadzi również właściwa obróbka termiczna żywności.