PolskaSanepid chce oszczędzić, marynarze bez lekarza

Sanepid chce oszczędzić, marynarze bez lekarza

Sanepid nie ma pieniędzy na utrzymywanie lekarza, do którego przez całą dobę mogą dzwonić polscy marynarze znajdujący się na wszystkich morzach świata. Z "Medical Radio", bo o nim mowa, korzysta ok. tysiąc osób. W ten sposób sanepid oszczędzi... 900 zł miesięcznie.

06.04.2010 | aktual.: 06.04.2010 18:13

Decyzję o całodobowej infolinii podjął szczeciński sanepid. Lekarz będzie jeszcze nieodpłatnie pracował przez miesiąc, później marynarze będą pozbawieni porad telemedycznych.

Kapitan Jacek Miller przypomina, że żaden z kapitanów ani oficerów na statku nie jest lekarzem i w nagłych wypadkach potrzebuje konsultacji. Zaskoczony decyzją sanepidu jest również kapitan Jerzy Sieradzan z Polskiej Żeglugi Morskiej. - Proszę sobie wyobrazić sytuację, w której zwykłemu Polakowi mówi się, że od dzisiaj nie ma dostępu do lekarza. Dla nas to podobna sytuacja - powiedział kapitan Sieradzan. Natomiast kapitan Tadeusz Korwin-Piotrowski przypomina, że "Medical Radio" uratowało życie niejednemu z marynarzy.

Renata Opiela, rzeczniczka sanepidu tłumaczy, że nowa ustawa nie przewiduje, aby instytucja finansowała tego typu usługi, więc nie pozwala na kontynuację tego zadania.

"Medical Radio" w Szczecinie obsługuje trzech lekarzy. Koszt utrzymania infolinii to ok. 300 złotych miesięcznie dla lekarza.

W Trójmieście finansowania "Medical Radio" podjęło się Ministerstwo Infrastruktury.

lekarzpomocradio
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)