Samosąd na sprawcy gwałtu na studentce z Rzeszowa. Na plecach wycięto mu napis
Prokuratura Rejonowa w Rzeszowie prowadzi postępowanie sprawdzające w sprawie oskarżonego o gwałt na 22-letniej studentce 19-letniego Kamila K. Mężczyzna przebywa w rzeszowskim więzieniu w Załężu. Współwięźniowie zgwałcili go i wyryli mu na plecach napis "gwałciciel".
02.09.2017 | aktual.: 02.09.2017 08:23
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
19-letni mieszkaniec Łańcuta, zdaniem śledczych, pobił i zgwałcił wracającą z juwenaliów 22-letnią studentkę z Rzeszowa. Sprawca zasłonił twarz kapturem, jednak miejski monitoring pomógł policji w wykryciu sprawcy, który trafił do więzienia.
O ciążących na nim zarzutach dowiedzieli się współwięźniowie i prawdopodobnie dokonali samosądu. 19-latek został zgwałcony, a na jego plecach wycięto napis "gwałciciel".
Kamil K. nie poinformował o całym zdarzeniu więziennych strażników, jednak sprawa wyszła na jaw przy okazji badania przeprowadzonego przez lekarza. Wówczas odkryto napis na plecach więźnia oraz inne obrażenia wskazujące na gwałt.
- Sprawdzamy, czy materiał dowodowy pozwala na wszczęcie konkretnego postępowania. Każdy osadzony już w pierwszym dniu pobytu w więzieniu jest informowany o możliwości zetknięcia się z zachowaniami charakterystycznymi dla środowisk przestępczych i ma obowiązek zgłaszania przełożonym wszelkich zachowań zagrażających jego bezpieczeństwu - powiedział Radiu Zet Dominik Miś, prokurator rejonowy z Rzeszowa.
Zobacz też: