Samoobrona jednogłośnie za wyjściem z koalicji, decyzja po spotkaniu z LPR
Uczestnicy posiedzenia
władz Samoobrony głosowali za opuszczeniem koalicji, ale
ostateczna decyzja - jak zapowiedział szef partii Andrzej Lepper -
zapadnie po spotkaniu z LPR. Samoobrona zapowiedziała ponadto, że
poprze wniosek o samorozwiązanie Sejmu.
16.07.2007 | aktual.: 16.07.2007 13:22
Lepper powiedział dziennikarzom, że prezydium Samoobrony i szefowie zarządów wojewódzkich, którzy brali udział w posiedzeniu, "jednogłośnie głosowali za wyjściem z koalicji", ale decyzję pozostawili jemu. Poinformował również, że on sam nie brał udziału w głosowaniu.
Stanęło na tym, na czym było, jedziemy na spotkanie z politykami LPR i po spotkaniu z LPR zapadną decyzje - powiedział Lepper.
Wspólne spotkanie kierownictw Samoobrony i Ligi rozpoczęło się po godz. 12. Dotyczy przyszłości koalicji i zacieśnienia współpracy między oboma ugrupowaniami. Zebranie władz partii Leppera zakończyło się chwilę wcześniej.
Decyzja jest - wychodzimy z koalicji- mówił wiceszef Samoobrony Janusz Maksymiuk. Moment wyjścia - jak powiedział - określi Lepper po spotkaniu z LPR.
Nie ma rozłamu w Samoobronie - zapewniał Krzysztof Sikora, który pełni obowiązki szefa klubu. Dodał, że nie widzi możliwości, by jego partia została w koalicji. Jak mówił, Samoobrona nie chce być traktowana jak gorszy partner w koalicji, bo nie czuje się gorsza, a - jak zaznaczył - niektórzy członkowie PiS krytykują merytoryczne przygotowanie jej polityków.
Sikora zapowiedział, że Samoobrona poprze wniosek w sprawie skrócenia kadencji parlamentu. Jesteśmy bardzo za tym, żeby wybory parlamentarne odbyły się jak najszybciej - powiedział.
Także poseł Samoobrony Andrzej Grzesik powiedział, że jego partia poprze wniosek o samorozwiązanie Sejmu. Jego zdaniem, spotkanie z kierownictwem LPR dotyczyć będzie taktyki wyborczej. Według niego, wniosek o samorozwiązanie mógłby zostać poddany pod głosowanie w Sejmie pod koniec sierpnia. W Sejmie są dwa wnioski w sprawie skrócenia kadencji parlamentu, autorstwa SLD i PO. Oba zostały złożone w zeszłym tygodniu po tym, jak szef Samoobrony Andrzej Lepper został odwołany z rządu w związku z działaniami CBA w sprawie podejrzenia korupcji w resorcie rolnictwa.
Z wypowiedzi polityków LPR wynika z kolei, że partia ta jest podzielona w sprawie przyszłości koalicji.
LPR jest jak najdalej od wychodzenia z koalicji. Trwają wakacje parlamentarne, wszelkie decyzje o wyjściu z koalicji niewiele by zmieniły - powiedział Radosław Parda, sekretarz zarządu Ligi. Z kolei wiceszef LPR Wojciech Wierzejski ocenił, że jeśli Samoobrona postanowi opuścić koalicję, to prawdopodobnie Liga także zdecyduje się na taki krok. Wierzejski dodał, że on sam skłania się do pomysłu połączenia obu ugrupowań w jedną partię.
Władze Samoobrony zebrały się w Sejmie po godz. 10. Wcześniej lider tej partii Andrzej Lepper rozmawiał z szefem LPR Romanem Giertychem. Następnie o godz. 11 rozpoczęło się posiedzenie zarządu Ligi.
Ok. godz. 14 ma się odbyć konferencja prasowa podsumowująca rozmowy.
W niedzielę Lepper, który tydzień temu został odwołany z rządu w związku z działaniami CBA w sprawie podejrzenia korupcji w resorcie rolnictwa, powiedział, że Samoobrona jest coraz bliższa decyzji o wyjściu z koalicji. Spodziewa się też, że podczas poniedziałkowego spotkania władz partii "będzie chęć zdecydowanego wyjścia z koalicji", ale jednocześnie on sam tonuje nastroje.
Podpisaliśmy program "Solidarne państwo" i żadne sprawy emocjonalne Andrzeja Leppera wobec Kaczyńskich, wobec premiera, wobec służby, które doprowadziły do tego, nie mogą wziąć góry - powiedział szef Samoobrony rano w TVP1.