Samoobrona finansowana brudnymi pieniędzmi?
"Gazeta Wyborcza" pisze, że ABW zatrzymało doradcę klubu parlamentarnego Samoobrony. Według dziennika, Andrzej Dolniak podejrzewany jest o pranie brudnych pieniędzy pochodzących z nielegalnej produkcji paliw i handlu nimi. Zdaniem "Gazety", z pieniędzy tych mogła być finansowana kampania wyborcza Samoobrony.
06.01.2005 | aktual.: 06.01.2005 09:23
Według "Gazety Wyborczej", Dolniak był współwłaścicielem spółki, która mieściła się w budynku zajmowanym przez Prokuraturę Rejonową w Pszczynie. W 2002 roku miała ona wystawić kilkadziesiąt fikcyjnych faktur, dzięki czemu legalizowano pieniądze pochodzące z przestępstwa. Według dziennika, w grę może wchodzić nawet 70 milionów złotych. Spekuluje się, że część tych pieniędzy mogła być przeznaczona na finansowanie kampanii wyborczej Samoobrony.
"Gazeta Wyborcza" pisze, że prokuratura zdobyła dowody, że nielegalnym interesem kierował Henryk M., aresztowany rok temu śląski baron paliwowy i właściciel najnowocześniejszego studia nagrań w Polsce. To jego firma zajmowała się nielegalną produkcją paliwa, do niej miały też trafiać faktury wystawiane przez spółkę doradcy Samoobrony. (IAR)