Samoobrona broni Kuronia i krytykuje Macierewicza
Stanowiska w sprawie ochrony czci i dobrego imienia Jacka Kuronia oraz niedopuszczalności pomówień byłych ministrów spraw zagranicznych RP przez wiceministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza przyjęła podczas posiedzenia w Kościelcu k. Częstochowy Rada
Krajowa Samoobrony. Powołano też prezydium i Radę Polityczną partii.
"Rada Krajowa Samoobrony RP z oburzeniem przyjmuje nikczemne, krzywdzące pomówienia i próby frakcji, ulokowanych w instytucjach publicznych i w mediach, zmierzające do odbierania pośmiertnie czci, godności, dorobku i należytego miejsca w historii Rzeczypospolitej Panu Jackowi Kuroniowi" - głosi uchwała partii.
Jak podkreślono w niej, Jacek Kuroń był "człowiekiem wielkiego serca i rozumu, autorytetem opozycji antykomunistycznej, działaczem związkowym i politykiem wrażliwym na losy zwykłych ludzi".
"Próby okradania Jego wielkiego autorytetu szkodzą Polsce i Polakom i zasługują na zdecydowane potępienie" - czytamy w uchwale.
Rada Krajowa krytycznie oceniła "nieodpowiedzialne" zachowanie wiceministra Antoniego Macierewicza, który na antenie telewizji Trwam oskarżył byłych ministrów spraw zagranicznych Polski o to, że byli sowieckimi agentami. Brak dowodów na potwierdzenie tej tezy świadczy o tym - zdaniem Samoobrony - że Macierewicz jest gotów posługiwać się "swoimi osobistymi odczuciami, uprzedzeniami i emocjami, a nie racją stanu".
Zdaniem Rady Krajowej, Macierewicz powinien zostać zdymisjonowany, jeśli jego zarzuty się nie potwierdzą w sposób niepodważalny.
Podczas posiedzenia Rady Krajowej szefa partii Andrzej Lepper zakazał jej działaczom udzielania wywiadów przez telefon na wszystkie tematy z wyjątkiem spraw programowych, ustaw przygotowanych przez Samoobronę i spraw lokalnych. W każdej innej sytuacji politycy Samoobrony mają domagać się od dziennikarzy osobistego spotkania i pisemnej gwarancji autoryzacji.
Lepper nawiązał do niektórych publikacji na temat Samoobrony. Mówiąc o dziennikarzach "Faktu", wicepremier użył określenia "parobki niemieckie". Inaczej o nich mówić nie można, oni kalają dobre imię Polski, ale to też czasem nasza głupota. Pamiętajcie, że oni się mogą przedstawiać jako nasi wyborcy, oni się nawet za księdza przebiorą - mówił.
Lepper zapowiedział też konsekwencje wobec tych szefów struktur powiatowych i wojewódzkich, którzy nie skompletują kandydatów na listy wyborcze - sami nie będą mogli liczyć na miejsce na liście wyborczej. Jak powiedział, dotychczas listy kandydatów Samoobrony do samorządu zapełniono w 30-40 proc.
Do prezydium partii powołano w sobotę: wicemarszałek Sejmu Genowefę Wiśniowską, Krzysztofa Filipka, Stanisława Łyżwińskiego, Elżbietę Wiśniowską, Bogdana Kulwickiego, Janusza Maksymiuka, Krzysztofa Sikorę, Rajmunda Morica i Mirosława Krajewskiego.
Pierwszą wiceprzewodniczącą została Genowefa Wiśniowska, trzej pozostali to: Krzysztof Filipek, Stanisław Łyżwiński i Janusz Maksymiuk.