Samolot z marszałkiem Dornem wylądował uszkodzony
Rządowy samolot Tu-154 wylądował na lotnisku Okęcie z uszkodzoną tylną oponą. Samolotem wracał z Afganistanu marszałek Sejmu Ludwik Dorn.
Jak powiedział rzecznik sił powietrznych major Wiesław Grzegorzewski, zdarzenie nie miało wpływu na bezpieczeństwo lotu i osób, znajdujących się na pokładzie.
Mjr Grzegorzewski powiedział, że do awarii doszło prawdopodobnie podczas startu rządowego samolotu z lotniska Bagram w Afganistanie. Jego zdaniem, przyczyną usterki mógł być jakiś przedmiot, leżący na pasie startowym afgańskiego lotniska. Dziennikarze obecni na pokładzie słyszeli niewielki huk w momencie startu samolotu.
Była to prawa opona lewej goleni - jedna z sześciu tam zamontowanych - ale nie jest to problem dla tego typu samolotów i naszej klasy pilotów. Oni potrafią wylądować w taki sposób, żeby nie spowodować żadnego zagrożenia życia - powiedział Grzegorzewski.
Po wylądowaniu samolotu uszkodzonym kołem zajęły się służby techniczne wojskowego Okęcia.