PolskaSamolot z Klichem zawrócił na lotnisko tuż po starcie

Samolot z Klichem zawrócił na lotnisko tuż po starcie

W samolocie, którym miał lecieć Bogdan Klich do Afganistanu, wystąpiły problemy po starcie - nie schowało się podwozie. Według informacji RMF FM maszyna po 15 minutach od startu z Okęcia musiała zawrócić. Minister Obrony Narodowej ostatecznie i tak poleciał odwiedzić polskich żołnierzy, ale już innym embraerem.

Samolot z Klichem zawrócił na lotnisko tuż po starcie
Źródło zdjęć: © PAP

22.12.2010 | aktual.: 22.12.2010 13:08

W samolocie, którym leciał Klich do Afganistanu, zepsuł się jeden z hydraulicznych systemów, odpowiadający za chowanie się kół samolotu po starcie. Nie mogąc schować podwozia, piloci zawrócili maszynę tuż po starcie. Delegacja przesiadła się do drugiego embraera.

Embraer to jeden z najnowszych samolotów we flocie LOT-u. Zdaniem rzecznika przewoźnika Jacka Balcera usterka nie stanowiła niebezpieczeństwa zarówno po starcie jak i przed lądowaniem.

Jak dowiedziało się RMF FM, samolot, którym Klich miał lecieć do Afganistanu, nie przeszedł technicznego oblotu testowego. Takie próbne loty są jedynie odbywane przed rejsami z najważniejszymi osobami w państwie - z prezydentem, premierem i marszałkami sejmu i senatu.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)