Samochody-pułapki na ulicach Warszawy
W związku ze wzrostem kradzieży samochodów i włamań do pojazdów, policjanci zorganizowali akcję wymierzoną w złodziei. W wytypowanych miejscach ustawiano samochody-pułapki, które specjalnie wyposażone czekają na przestępców. Tylko w warszawskim Śródmieściu zastawiono sześć takich pułapek. W poniedziałek na gorącym uczynku wpadł 36-letni Waldemar K. To początek działań zakrojonych na szeroką skalę.
W poniedziałek wieczorem koło toyoty - zaparkowanej przy jednej z ulic w centrum - zaczął kręcić się mężczyzna w ciemnej kurtce. Najpierw kilkakrotnie podchodził do auta, a następnie odchodził spłoszony przez przechodniów. Gdy nikogo nie było w okolicy, podszedł do pojazdu i rozbił szybę w drzwiach od strony pasażera. Przez okno ukradł zestaw nawigacji samochodowej i schował ją pod kurtkę.
Gdy odchodził z łupem, nagle stanęli przed nim śródmiejscy policjanci. Sprawca włamania nie stawiał żadnego oporu. Po wylegitymowaniu okazało się, że mężczyzna w przeszłości był wielokrotnie notowany i karany za włamania i kradzieże pojazdów.
Sprawna policyjna akcja była możliwa dzięki temu, że samochód, do którego włamał się mężczyzna, był policyjną pułapką. Specjalnie przygotowany pojazd, nafaszerowany elektroniką, został ustawiony w miejscu, w którym szczególnie często dochodziło do włamań i kradzieży samochodów. Całe zajście zostało udokumentowane nagraniami z kamer zainstalowanych w samochodzie.
Tego typu działania zostały podjęte po tym, jak analizy przestępczości zaczęły wskazywać wzrost aktywności grup przestępczych zajmujących się przestępczością samochodową. Przygotowano sześć pułapek samochodowych. Ustawione zostały w różnych miejscach Warszawy, nie tylko w centrum. Planowane jest przygotowywanie i ustawianie kolejnych takich aut. Docelowo w stolicy planuje się wprowadzić nawet kilkanaście tego typu samochodów.