Samochód spadł z mostu do Odry, kierowca zginął
30-letni mężczyzna zginał w wypadku do jakiego doszło po południu w Kędzierzynie-Koźlu. Samochód, którym kierował, spadł z mostu do Odry - powiedział oficer prasowy kędzierzyńskiej policji, nadkom. Włodzimierz Kominek.
_ Do wypadku doszło po godz. 15.00 na trasie z Koźla do Kędzierzyna. Kierujący BMW nie dostosował prędkości do warunków na drodze. Jego samochód wpadł w poślizg, przejechał na przeciwległy pas ruchu, przebił barierę i spadł z mostu do rzeki_ - relacjonował policjant.
Wezwana na miejsce ekipa płetwonurków przeszukała wrak samochodu i rzekę. Pierwsze zeznania świadków wskazywały na to, że w samochodzie byli również pasażerowie. Poszukiwania nic nie dały. Na tę chwilę przyjmujemy, że kierowca jechał sam - zaznaczył Kominek.
Dodał, że w tym samym miejscu już wcześniej dochodziło do podobnych zdarzeń. Nadmierna prędkość w połączeniu ze śliską nawierzchnią doprowadza do takich tragicznych wypadków - podsumował nadkom. Kominek.