ŚwiatSamobójstwo jubilera, który zastrzelił złodziei

Samobójstwo jubilera, który zastrzelił złodziei

Jubiler z Rzymu, który miał być sądzony za zastrzelenie dwóch złodziei w swoim sklepie przed sześcioma laty, popełnił samobójstwo. Stało się to tydzień po tym, jak sąd postanowił, że odpowie za podwójne zabójstwo, a nie tylko za przekroczenie obrony własnej.

27.02.2009 | aktual.: 27.02.2009 17:37

Policja poinformowała, że przed samobójstwem 65-letni Massimo Mastrolorenzi pobił swoją życiową partnerkę.

Sprawa tragicznie zakończonego napadu na sklep jubilerski w rzymskiej dzielnicy Testaccio w maju 2003 roku wywołała wielką dyskusję we Włoszech, a decyzja o postawieniu jubilerowi zarzutów morderstwa - falę protestów.

Do jego salonu weszło dwóch mężczyzn, mówiąc, że chcą kupić zegarek. Następnie zagrozili właścicielowi sklepu, związali go i zamknęli na zapleczu. On jednak zdołał się uwolnić, chwycił za broń i strzelił do złodziei, zabijając ich na miejscu.

Decyzję o postawieniu zarzutów morderstwa prokurator uzasadnił tym, że mężczyzna strzelał do ludzi, którzy nie byli uzbrojeni, a ponadto w chwili oddawania strzałów stali tyłem do niego. Poza tym według prokuratora jubiler nacisnął na spust w momencie, gdy nie był w niebezpieczeństwie, a zatem chciał tylko odzyskać ukradziony przez napastników towar.

Sylwia Wysocka

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)