ŚwiatSamobójcze zamachy w Izraelu

Samobójcze zamachy w Izraelu

Co najmniej 15 osób zginęło w zamachach bombowych na dwa autobusy w izraelskim mieście
Beer Szewa - podały izraelskie radio i służby medyczne. Według
różnych źródeł, do 100 osób odniosło rany.

Samobójcze zamachy w Izraelu
Źródło zdjęć: © AFP

Odpowiedzialność za zamachy wzięła na siebie radykalna palestyńska organizacja zbrojna Hamas. W ulotkach, które pojawiły się w Hebronie na Zachodnim Brzegu Jordanu, Hamas informuje, że był to odwet za zgładzenie przez siły izraelskie dwóch przywódców tej organizacji w marcu i kwietniu.

"To zaledwie jedna z całej serii akcji, które Brygady Ezzedina al-Kassama zapowiedziały w odpowiedzi na męczeńską śmierć przywódców naszego ruchu szejka Ahmeda Jasina i Abdelaziza Rantisiego" - głosi ulotka.

Brygady al-Kassama są militarnym skrzydłem Hamasu.

Bomby wybuchły w niewielkich odstępach czasu w oddalonych od siebie o 100 metrów autobusach, przejeżdżających niedaleko miejskiego ratusza.

Jak poinformowało izraelskie radio wojskowe, eksplozje były dziełem dwóch palestyńskich terrorystów-samobójców.

Władze Autonomii Palestyńskiej potępiły wtorkowe zamachy. Autonomia potępia każdy zamach, którego ofiarą są cywile, bez względu na to, czy są to Palestyńczycy, czy Izraelczycy - powiedział Reuterowi Saeb Erekat z władz Autonomii.

Premier Izraela Ariel Szaron zapowiedział, że walka z terroryzmem będzie kontynuowana z całą mocą. Jednocześnie doradcy Szarona mówią, że szef rządu obstaje przy swoim planie wycofania się Izraela ze Strefy Gazy.

Zamachy zakończyły pięciomiesięczny okres względnego spokoju, jaki zaistniał w trwającej już blisko cztery lata intifadzie. Poprzedni znaczniejszy zamach bombowy na terytorium Izraela nastąpił 14 marca w portowym mieście Aszdod, gdzie zabito 10 osób. Zamachowiec-samobójca ukrył się wtedy w kontenerze z towarem, eksportowanym ze Strefy Gazy.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (1)