Saddam mógł blefować z bronią masowego rażenia
Szef zespołu ekspertów z CIA David Kay, który poszukiwał broni masowego rażenia w Iraku, rozważa możliwość, że Saddam Husajn blefował, udając iż zamierza wyposażyć w nią swoich dowódców, aby odstraszyć USA od inwazji.
Jak podaje "Washington Post", Kay ma przedstawić tę hipotezę w czwartek, kiedy będzie relacjonował wyniki swoich poszukiwań przed Komisjami ds. Wywiadu Senatu i Izby Reprezentantów. Kay, były inspektor ONZ ds. irackiej broni masowego rażenia, kierował w Iraku zespołem ekspertów z CIA.
Agencje wywiadu przechwyciły przed wojną tajne irackie komunikaty wojskowe, wskazujące, że dowódców frontowych upoważniono do użycia broni chemicznej i biologicznej przeciwko wojskom USA po ich spodziewanym wkroczeniu z Kuwejtu.
Upoważnienie takie dostał m.in. osławiony Ali Hasan al-Hamid, czyli "Chemiczny Ali", który użył trujących gazów przeciwko Kurdom w wojnie Iraku z Iranem w latach 80.
Administracja USA oczekuje jednak, że w swoim raporcie po powrocie z Iraku Kay stwierdzi, iż Husajn nigdy nie zrezygnował z produkcji broni chemicznej i biologicznej oraz że był gotów wznowić program budowy broni atomowej, gdyby ONZ zniosła sankcje wobec Iraku.
Dane zebrane przez Kaya i jego ekipę mają w szczególności potwierdzić, że po wydaleniu inspektorów ONZ z Iraku w grudniu 1998 r. iracki dyktator kupował sprzęt nadający się do produkcji zakazanej broni.
Tymczasem, jak podaje najnowszy tygodnik "Time" w korespondencji z Bagdadu, iraccy naukowcy powiedzieli, że broń masowego rażenia została dawno zniszczona. Niektórzy sugerowali, że nie informowano o tym Saddama i mógł on być przekonany, że ma takie arsenały.