Saddam jednak powiązany z Al‑Kaidą?
Znaleziony w Iraku dokument nawołujący do wzniecenia wojny religijnej w tym kraju to dowód na powiązania Al-Kaidy z reżimem Saddama Husajna - powiedział sekretarz stanu USA Colin Powell.
"To daje dowód tego, o czym mówiłem rok temu na forum ONZ" - powiedział Powell na spotkaniu z dziennikarzami. "Szukamy jeszcze kolejnych powiązań oraz dowodów na te powiązania" - dodał.
5 lutego 2003 roku Powell wystąpił przed Radą Bezpieczeństwa ONZ. Zapewniał wtedy, że reżim Saddama współpracuje z organizacją terrorystyczną Al-Kaida. Na potwierdzenie tej tezy nie miał żadnych dowodów.
Wcześniej w poniedziałek "New York Times" podał, że władze okupacyjne w Iraku zdobyły dowody, że agent Al-Kaidy w tym kraju proponował rozpętanie tam wojny między szyitami a sunnitami w nadziei rozbudzenia w Iraku religijnego ekstremizmu.
Jak pisze dziennik, w styczniu przy okazji aresztowania bojownika islamskiego, podejrzanego o powiązania z terrorystyczną siatką Al-Kaidy, znaleziono 17-stronicowy dokument, którego autor zwraca się do kierownictwa tej organizacji o pomoc we wznieceniu wojny religijnej w Iraku w najbliższych miesiącach.
Dokument, którego autorem jest działający w Iraku agent Al- Kaidy, Abu Musab al-Zarkawi, wyraża frustrację z powodu słabego poparcia dla ekstremistów islamskich wśród Irakijczyków. Autor dokumentu argumentuje, że sytuację mógłby zmienić atak na szyitów, który z kolei sprowokowałby ich kontrofensywę przeciw sunnitom.
Według tego makiawelicznego planu, rozniecony w ten sposób konflikt zbrojny miałby spowodować radykalizację sunnitów pod sztandarami religijnych ekstremistów z Al-Kaidy. Wojna taka powinna rozpocząć się wkrótce, tj. przed przekazaniem władzy w Bagdadzie Irakijczykom, co ma nastąpić do 30 czerwca.