Saddam Husajn - żywy nieboszczyk?
Saddam czy jego sobowtór? (AFP)
Egipski dziennik Al-Sharuq napisał w poniedziałek, że CIA sprawdza wiarygodność informacji, jakoby prezydent Iraku Saddam Husajn nie żył od 10 lat, a władzę sprawowali jego współpracownicy, wykorzystując sobowtóra Saddama.
Gazeta powołuje się na raport amerykańskiej Centralnej Agencji Wywiadowczej (CIA), według którego Saddam mógł zginąć 25 lutego 1991 r. podczas nalotu lotnictwa państw zachodnich w trakcie operacji "Pustynna Burza".
Autorzy raportu twierdzą, że od tego czasu władzę w Iraku sprawuje faktycznie grupa pod przewodnictwem Tahy Jasina Ramadana i Tarika Aziza.
Przypuszczenia te argumentuje się m.in. tym, że podczas jednej z parad wojskowych, transmitowanych przez telewizję iracką, Saddam zaczął strzelać w powietrze - prawdziwy Saddam nigdy czegoś takiego nie robił.
Raport powołuje się również na podejrzenia izraelskiego dziennika Ma'ariv, który uważa, że kamery nie pokazują zbliżeń twarzy prezydenta, nie pojawia się on w mediach i nie przemawia podczas audycji telewizyjnych na żywo, jak czynił to dawniej Husajn.
Podejrzenia wzbudzają także zbyt precyzyjne pasma siwych włosów, wyglądające jakby były efektem makijażu. Poza tym, nie jest jasne, dlaczego Saddam nie oznajmił decyzji o wycofaniu wojsk z Kuwejtu swoim oficerom, a ogłosił to jedynie przez radio. Podobno według oficerów, którzy słuchali audycji, głos ich wodza brzmiał, jakby był on bardzo zmęczony.
Zdaniem egipskiej gazety, CIA wysłała specjalnych agentów do kilku państw w celu zebrania informacji na temat losów Saddama.
We wnioskach raportu stwierdzono, że podczas amerykańskiego ataku rakietowego na kryjówkę Saddama odniósł on ciężkie rany i przed śmiercią rozkazał, aby nie przerywać palenia szybów naftowych w Kuwejcie oraz by wystrzelić rakiety przeciwko Izraelowi. (ajg)