PolskaSąd zbadał zażalenie Kaczmarka na jego zatrzymanie

Sąd zbadał zażalenie Kaczmarka na jego zatrzymanie

O godzinie 13.30 warszawski Sąd Rejonowy ma ogłosić stronom swoją decyzję w sprawie zażalenia Janusza Kaczmarka na jego zatrzymanie. Kaczmarek mówił, że było to niepotrzebne, bo "był na każde wezwanie".

Sąd zbadał zażalenie Kaczmarka na jego zatrzymanie
Źródło zdjęć: © PAP

06.09.2007 | aktual.: 06.09.2007 12:31

Niejawne posiedzenie sądu zakończyło się krótko przed godziną 12. Prezes Sądu Rejonowego Warszawa-Mokotów, Jerzy Podgórski poinformował, że postanowienie sądu będzie ogłoszone tylko prokuratorom i obrońcom. Potem on sam poinformuje o jego treści dziennikarzy.

Na posiedzenie nie przyszedł Kaczmarek, byli natomiast obaj jego obrońcy - mec. Wojciech Brochwicz oraz mec. Krzysztof Stępiński, którzy nie chcieli rozmawiać z dziennikarzami. Prokuraturę reprezentowało trzech prokuratorów.

Ewentualne uznanie przez sąd, że zatrzymanie Kaczmarka było niezasadne nie ma praktycznego znaczenia dla jego sprawy karnej, ale może być np. argumentem przed sądem cywilnym, gdyby chciał pozwać organy państwa za podjęte wobec niego działania.

Prokuratura przedstawiła Kaczmarkowi zarzuty składania fałszywych zeznań i nakłaniania do tego Konrada Kornatowskiego. Były minister nie przyznaje się do zarzuconych mu czynów, oświadcza też, że nie jest źródłem przecieku o akcji CBA w resorcie rolnictwa i zarzuca kłamstwo Zbigniewowi Ziobrze, który wielokrotnie mówił, że Kaczmarek nie jest wiarygodny, bo skłamał w swych zeznaniach.

W sobotę b. szef MSWiA mówił, że zaskarży też decyzję prokuratury co do wyznaczenia wobec niego 100 tys. zł poręczenia majątkowego w zamian za wyjście na wolność - bo "nie ma takich pieniędzy". Jak dotąd w sądzie nie ma takiego zażalenia.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)