Sąd umorzył sprawę 83‑latka, który groził urzędnikom
Krakowski sąd odwoławczy warunkowo umorzył na
rok sprawę 83-letniego Stanisława G. z Wadowic, który odpowiada za
zniewagę oraz kierowanie gróźb karalnych pod adresem
funkcjonariuszy publicznych. Sprawę opisuje "Gazeta Krakowska".
06.06.2006 01:10
Zasłużony weteran II wojny światowej, były oficer Wojska Polskiego Stanisław G., groził m.in. burmistrzowi Wadowic Ewie Filipiak, prezesowi tamtejszego Sądu Rejonowego Halinie Almert, a także innym sędziom i prokuratorom.
Mężczyzna czuł się pokrzywdzony decyzjami administracyjnymi i sądowymi dotyczącymi jego spraw majątkowych. Z tego powodu przez ostatnie lata w miejscach publicznych - w budynku sądu, prokuratury i ratuszu - znieważał funkcjonariuszy publicznych, nazywał ich przestępcami i groził, że pozbawi ich życia - relacjonuje dziennik.
Za te występki jesienią ub. roku Sąd Rejonowy w Chrzanowie skazał 83-latka na 16 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu i 1300 zł grzywny.
Biegli psychiatrzy orzekli, że Stanisław G. popełniając czyny karalne miał w znacznym stopniu ograniczoną zdolność kierowania swym postępowaniem.
Wyrok ten uchylił w poniedziałek krakowski sąd odwoławczy i warunkowo umorzył postępowanie na okres jednego roku. Czas ten ma być próbą dla oskarżonego. Emerytowany wojskowy będzie musiał także pokryć koszty sądowe (1600 zł) - pisze "Gazeta Krakowska".
Źródłem nagannego postępowania oskarżonego były niezakończone po jego myśli sądowe sprawy cywilne. Ale to nie może być usprawiedliwieniem dla jego występków - mówił w uzasadnieniu wyroku sędzia Tomasz Grebla.