Sąd ukarał ZAiKS i filmowców; do zapłaty: 1,25 mln zł
Stowarzyszenie Filmowców Polskich i ZAiKS zawarły nielegalne porozumienie cenowe, ograniczające konkurencję; muszą zapłacić 1,25 mln zł kary - o takiej decyzji Sądu Apelacyjnego poinformowała rzeczniczka Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Prezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich Jacek Bromski zapowiedział wniesienie w tej sprawie kasacji do Sądu Najwyższego. - O żadnej zmowie cenowej mowy być nie może - przekonywał.
01.03.2012 | aktual.: 01.03.2012 19:48
Jak wyjaśniła rzeczniczka Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Małgorzata Cieloch, sprawa dotyczy nośników z filmami, m.in. DVD, i sięga 2008 r. Rzeczniczka przypomniała, że w sierpniu 2008 r. prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznała, iż "ZAiKS oraz Stowarzyszenie Filmowców Polskich ustaliły jednolite stawki za korzystanie z utworów audiowizualnych oraz odmówiły ich negocjowania".
"Organizacje postanowiły pobierać od każdego nośnika z filmem stałe wynagrodzenie. W opinii Urzędu, zamierzeniem przedsiębiorców było wyeliminowanie konkurencji pomiędzy nimi ze szkodą dla przedsiębiorców, którzy korzystają z praw autorskich w celach komercyjnych oraz przede wszystkim ostatecznych użytkowników - konsumentów. Obok nakazu zaniechania praktyki, na uczestników zakazanego porozumienia nałożono kary finansowe - 250 tys. zł na Stowarzyszenie Filmowców Polskich oraz 1 mln zł na ZAiKS" - czytamy w komunikacie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Jak poinformowała Małgorzata Cieloch "w ustnym uzasadnieniu wyroku sąd m.in. zgodził się z oceną, że doszło do zawarcia porozumienia cenowego, którego celem było ograniczenie konkurencji, a wysokość nałożonych sankcji uznał za właściwą do stopnia naruszenia prawa".
- Jeżeli mamy do czynienia z nielegalnym porozumieniem, w którym kilku uczestników nie kształtuje ceny rynkowo, tylko ją ustala z góry, to zawsze ten, który jest ostatni w łańcuchu kupno-sprzedaż, traci; w tym wypadku ostatecznym odbiorcą był konsument - powiedziała.
- W ogóle takiej sprawy nie powinno być - tak z kolei decyzję sądu skomentował prezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich Jacek Bromski. Jak zapewnił, "o żadnej zmowie cenowej mowy być nie może". - Stowarzyszenie Autorów ZAiKS i Stowarzyszenie Filmowców Polskich nie konkurują ze sobą, tylko się nawzajem uzupełniają. Reprezentujemy prawa autorów do filmów. ZAiKS reprezentuje kompozytorów, my reprezentujemy reżyserów i scenarzystów. Obie kategorie praw łączą się w jednym utworze - wyjaśnił Bromski.
- Zawarliśmy normalną umowę, jak przy ustalaniu tabel autorskich, cenników. Występujemy ze wspólną tabelą do zatwierdzenia, gdzie jest napisane, kto ma otrzymywać ile - opowiadał o współpracy SFP i ZAiKS. - owa została przez nas zawarta po to, żeby maksymalnie obniżyć cenę insertów zamieszczanych w prasie, czyli dołączanych do gazet płyt DVD z filmami oraz płyt CD - tłumaczył Bromski. - Będziemy wnioskować o kasację - zapowiedział, odnosząc się do orzeczenia sądu.