Sąd: Sławomir Nowak nie musi przepraszać Anny Fotygi
Były minister transportu w rządzie Donalda Tuska Sławomir Nowak nie musi przepraszać europosłanki PiS Anny Fotygi za naruszenie dóbr osobistych - orzekł Sąd Apelacyjny w Gdańsku, oddalając tym samym powództwo byłej szefowej MSZ. Wyrok jest prawomocny.
W styczniu tego roku Sąd Okręgowy w Gdańsku uznał, że były polityk Platformy Obywatelskiej ma przeprosić europosłankę Prawa i Sprawiedliwości za słowa z 4 października 2011 r. o jej "obsesji antyniemieckiej". Przeprosiny miały ukazać się w stacji TVN24. Nowak odwołał się od tego wyroku sądu.
Fotyga domagała się także od Nowaka przeprosin za słowa, że "lobbuje publicznie za koncepcją własnego męża" w sprawie budowy Stadionu Narodowego w Warszawie. W tej części Sąd Okręgowy w Gdańsku oddalił powództwo, wyjaśniając, że wypowiedź ta "nie przekraczała granic wolności słowa w debacie publicznej, szczególnie podczas kampanii wyborczej".
Proces między Fotygą a Nowakiem ma związek z debatą przed wyborami parlamentarnymi w październiku 2011 r. Byli oni wtedy liderami pomorskich list kandydatów swoich partii do Sejmu.
Na zakończenie dyskusji Fotyga wręczyła Nowakowi, wówczas ministrowi w kancelarii prezydenta Bronisława Komorowskiego, pendrive'a z dokumentem dotyczącym budowy Stadionu Narodowego w Warszawie. W dokumencie tym, podpisanym kilkoma znakami X, znalazła się krytyka instalacji ciepłowniczej zaprojektowanej dla stadionu i nowa koncepcja tejże instalacji.
Kilka dni po debacie Nowak zwołał konferencję prasową, na której zasugerował, że autorem dokumentu jest mąż Fotygi - inżynier (Ryszard Fotyga potwierdził przed sądem, że jest autorem tego opracowania - przyp. red.), który miał w swoim piśmie wskazywać, że jego pomysł pozwoliłby zaoszczędzić 10 mln zł po 10 latach eksploatacji stadionu.
Wypowiedź, za którą Fotyga pozwała Nowaka, a która została wygłoszona w trakcie konferencji prasowej brzmiała: "Chciałbym zapytać publicznie moją szanowną konkurentkę, czy panem XXX, który w dniu XXX przedstawił tę koncepcję w Warszawie jest mąż pani minister Fotygi? Czy prawdą jest, że mąż pani minister Fotygi jest podwykonawcą tych ohydnych Niemców, którzy budują Stadion Narodowy?" - pytał Nowak.
Nowak pytał też: "czy godzi się i jest w porządku ze standardami moralnymi, aby funkcją publiczną, kandydata na posła (...) lobbować publicznie za koncepcją własnego męża?".