ŚwiatSąd podważa legalność specjalnych trybunałów dla terrorystów

Sąd podważa legalność specjalnych trybunałów dla terrorystów

Sąd federalny w stolicy USA uznał za nielegalne procesy przed specjalnymi komisjami wojskowymi, powołanymi do sądzenia osób podejrzanych o terroryzm i więzionych w bazie morskiej USA w Guantanamo na Kubie.

09.11.2004 17:50

Sędzia federalnego sądu okręgowego w Waszyngtonie James Robertson swoim orzeczeniem przerwał rozpoczęty w poniedziałek przed trybunałem wojskowym w Guantanamo proces oskarżonego o terroryzm Jemeńczyka Salima Ahmeda Hamdana, byłego kierowcy Osamy bin Ladena.

Jak wszystkim przetrzymywanym w Guantanamo, Hamdanowi nadano status "enemy combatant", czyli osoby walczącej w armii wroga. Tymczasem sędzia Robertson zadecydował, że oskarżony, podobnie jak inni więźniowie w Guantanamo, powinien być uznany za jeńca wojennego, zgodnie z Konwencjami Genewskimi o sposobie prowadzenia wojny.

Zdaniem sędziego, Hamdan mógłby być postawiony przed sądem tylko na podstawie artykułu 5. Trzeciej Konwencji Genewskiej, która umożliwia proces schwytanego żołnierza obcej armii, jeśli oskarży się go o zbrodnie wojenne.

Według Konwencji Genewskich, nadanie statusu jeńca wojennego oznacza, że nie można go poddawać szczegółowym przesłuchaniom, a po zakończeniu działań wojennych jeniec musi zostać zwolniony. Tymczasem amerykańskie władze wojskowe chcą uzyskać jak najwięcej informacji od przetrzymywanych w Guantanamo.

Ponieważ sądy już wcześniej zakwestionowały legalność trybunałów wojskowych w Guantanamo, administracja prezydenta Busha postanowiła powołać specjalne komisje wojskowe, które badałyby, czy poszczególni więźniowie kwalifikują się jako "osoby walczące w armii wroga". Jednak sędzia Robertson uznał te komisje za niezgodne z Konwencjami Genewskimi.

Uzasadniając swoje orzeczenie, sędzia argumentował m.in., że stanowisko administracji Busha "może tylko utrudnić Stanom Zjednoczonym domaganie się stosowania Konwencji Genewskich wobec Amerykanów schwytanych w czasie zbrojnych konfliktów za granicą".

Rząd nie zgodził się z werdyktem sędziego i zapowiedział apelację. Rzecznik Ministerstwa Sprawiedliwości Mark Corallo oświadczył, że nadzwyczajny tryb sądzenia więźniów w Guantanamo "został opracowany w celu ochrony Ameryki przed terrorystami". Według niego, "oferował on oskarżonym sprawiedliwy proces".

Corallo dodał, że przyznając status jeńców wojennych terrorystom z Al-Kaidy "sędzia (Robertson) postawił terroryzm z prawnego punktu widzenia na równi z innymi prawomocnymi metodami prowadzenia wojny".

Orzeczenie sędziego pochwaliły natomiast organizacje obrony praw człowieka.

Tomasz Zalewski

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)