PolskaSąd Okręgowy w Poznaniu wystarczająco bezstronny, by sądzić prezydenta Poznania

Sąd Okręgowy w Poznaniu wystarczająco bezstronny, by sądzić prezydenta Poznania

Sąd Najwyższy odrzucił wniosek Sądu Okręgowego
w Poznaniu o przekazanie procesu, w którym oskarżony jest
prezydent Poznania, Ryszard Grobelny, do innego sądu -
poinformował rzecznik Sądu Okręgowego w Poznaniu
Piotr Górecki.

27.04.2006 15:10

Poznański sąd nie chciał sądzić urzędnika, który przekazał niedawno grunt pod budowę nowej siedziby poznańskiego sądu. Jednak według Sądu Najwyższego sędziowie w Poznaniu gwarantują bezstronność rozstrzygnięcia

"Okoliczność, że oskarżonymi w sprawie są członkowie władz samorządowych Poznania, w żadnym wypadku nie powinna nawet stwarzać pozorów, iż z tego powodu sędziowie Sądu Okręgowego w Poznaniu mogą być stronniczy w rozpoznawaniu przedmiotowej sprawy. Oczywisty brak zagrożenia dla obiektywizmu i swobody wyrokowania uzasadnia odmowę uwzględnienia wniosku" - napisał w uzasadnieniu Sąd Najwyższy.

Akt oskarżenia przeciwko byłemu prezydentowi Poznania Wojciechowi Szczęsnemu K. i obecnemu prezydentowi tego miasta, Ryszardowi Grobelnemu, trafił do poznańskiego sądu w grudniu 2005 roku. W akcie oskarżenia prokuratura zarzuciła obu urzędnikom działanie na szkodę miasta, przy budowie centrum handlowego Kupiec Poznański. Na skutek swoich działań urzędnicy mieli narazić Poznań na stratę ok. 1,2 mln zł.

W 1997 roku miasto Poznań doszło do porozumienia z przedstawicielami spółki Kupiec Poznański w sprawie wspólnej inwestycji - stworzenia nowoczesnego centrum handlowego. Miasto aportem wniosło do spółki grunty - ponad 3,6 tys. metrów kwadratowych terenu. Kupcy mieli wyłożyć gotówkę na budowę obiektu. Do 1998 roku miasto sprzedało kupcom udziały za ponad 3,4 mln zł. Centrum ostatecznie powstało w 2001 roku.

Za grunty wniesione do spółki Kupiec Poznański miasto otrzymało ponad 50% udziałów. Zdaniem prokuratury, ich wycena - w momencie wnoszenia ich do spółki - była zaniżona, przez co mniejsza była także wartość udziałów, które miasto potem zbyło kupcom.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)