Sąd oddalił pozew kandydatów EP TR przeciwko Solidarnej Polsce
Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił pozew kandydatów Europy Plus Twój Ruch Tomasza Szypuły i Ingi Kostrzewy przeciwko Komitetowi Wyborczemu Solidarnej Polski. Szypuła i Kostrzewa zarzucali SP, że spot tej partii narusza ich dobra osobiste.
Chodzi o fragment spotu Solidarnej Polski, w którym kandydatka SP do PE Beata Kempa pyta: "Czy jesteś przeciwny gender, małżeństwom homoseksualnym i adopcji przez nich dzieci?", a w tle wyświetlany jest napis "nie dla homo".
Szypuła i Kostrzewa, którzy kandydują z warszawskiej listy koalicji Europy Plus Twój Ruch do PE, pozwali Solidarną Polskę w trybie wyborczym. W pozwie napisali, że spot narusza ich dobre osobiste jako osób nieheteroseksualnych oraz jest dyskryminujący. Domagali się całkowitego zakazu rozpowszechniania spotu SP lub usunięcia fragmentu z wypowiedzią Kempy i napisem "nie dla homo"; wydania przez sąd nakazu przeprosin w jednym z przewidzianych przez Komitet Wyborczy SP bloku reklamowym w postaci tablicy z tekstem: "KW Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry przeprasza Ingę Kostrzewę i Tomasza Szypułę, kandydatów KKW Europa Plus Twój Ruch za naruszenie ich dóbr osobistych". Pozywający domagali się też wydania nakazu wpłaty 1000 zł na rzecz fundacji Trans-Fuzja.
Po południu Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił wniosek. W uzasadnieniu podkreślono, że kandydat lub pełnomocnik wyborczy zainteresowanego komitetu wyborczego może wnieść wniosek do sądu, jeśli materiały wyborcze zawierają informacje nieprawdziwe. "Zdaniem Sądu Okręgowego publikowany spot reklamowy nie podaje faktów lub danych, które mogłyby podlegać weryfikacji z punktu widzenia ich prawdziwości" - podkreślił sąd w uzasadnieniu.
Usatysfakcjonowana decyzją sądu jest Solidarna Polska. "Jesteśmy usatysfakcjonowani wyrokiem, jedyne, co nam się nie podoba to fakt, że 'palikociarnia' nie musi płacić za tę hucpę, którą wszczęła" - skomentował rzecznik SP Patryk Jaki.
Rzecznik TR Andrzej Rozenek napisał z kolei po decyzji sądu na jednym z portali społecznościowych, że: "Sąd powszechny Rzeczpospolitej Polskiej właśnie usankcjonował ordynarną homofobię!".
Szypuła - komentując decyzję sądu - podkreślił, że przekaz spotu SP jest "dyskryminujący i poniżający osoby homoseksualne". - To mówię jako obywatel, a jako kandydat na europosła i polityk mogę powiedzieć, że pokazuje to tylko potrzebę wprowadzenia w Polsce prawa, które by penalizowało mowę nienawiści, które by chroniło pewne grupy społeczne przed mową nienawiści - dodał.
Według niego "tekst 'nie dla homo' to jest po prostu nawoływanie do nienawiści, to jest granie niechęcią do pewnej grupy społecznej przez polityków pewnej partii i budowania na bazie tej niechęci kapitału politycznego".