Sąd nie wypuści Chodorkowskiego z więzienia
Sąd w Czycie na Zabajkalu odrzucił wniosek o przedterminowe zwolnienie z więzienia byłego szefa koncernu naftowego Jukos, Michaiła Chodorkowskiego - podaje agencja ITAR-TASS, powołując się na informację, przekazaną przez adwokata byłego biznesmena. Chodorkowski był w swoim czasie najbogatszym Rosjaninem i krytykiem Putina.
22.08.2008 | aktual.: 22.08.2008 16:52
Chodorkowski odbywa karę ośmiu lat więzienia za przestępstwa gospodarcze w Krasnokamieńsku w obwodzie czytyjskim, oddalonym o ok. 6 tys. km na wschód od Moskwy. O przedterminowe zwolnienie wystąpił po odbyciu połowy kary.
Sąd uznał, że biznesmen nie spełnia kryteriów wymaganych do przedterminowego zwolnienia - ciąży na nim kara dyscyplinarna i nie wykazał chęci opanowania zawodu szwacza, który mógłby wykonywać w łagrze.
Prokurator Aleksiej Fiedorow podkreślił, iż Chodorkowski nie zasłużył na zwolnienie, ponieważ nie okazał cienia skruchy, a także nie przyznał się do winy.
Adwokaci Chodorkowskiego zapowiedzieli odwołanie się od decyzji sądu w Czycie. W przekazanym Polskiej Agencji Prasowej oświadczeniu stwierdzili, że orzeczenie sądu nie ma nic wspólnego z prawem i sprawiedliwością. Wrogowie Chodorkowskiego - ci ludzie, którzy jeszcze w 2003 roku zorganizowali przeciwko niemu postępowanie karne - bardzo boją się jego wyjścia na wolność - wskazali prawnicy biznesmena.
W imię tego, by wbrew wymogom prawa i moralności trzymać Chodorkowskiego za kratami, gotowi są na wszystko, łącznie z dyskredytacją rosyjskiego państwa i prezydenckiej władzy, która zapowiedziała reformę sądownictwa, zbudowanie niezawisłego wymiaru sprawiedliwości - zauważyli.
Prawnicy Chodorkowskiego podkreślili również, że decyzja sądu świadczy o tym, iż takie czasy, w których prawo i sprawiedliwość mogą być przestrzegane także wobec niego, jeszcze nie nadeszły. Adwokaci zapowiedzieli, że będą kontynuowali walkę o uwolnienie Chodorkowskiego wszelkimi dostępnymi, legalnymi metodami.
Kara nagany, którą sąd wykorzystał jako pretekst do odrzucenia wniosku o przedterminowe zwolnienie, została wymierzona biznesmenowi na 10 dni przed upływem połowy wyroku za to, że podczas zbiórki więźniów nie trzymał rąk z tyłu, jak wymaga tego regulamin więzienny.
Nowy wniosek o przedterminowe zwolnienie będzie on mógł złożyć za pół roku.
Chodorkowski, w swoim czasie najbogatszy Rosjanin i krytyk prezydenta Władimira Putina, został aresztowany w 2003 roku. Jego i menedżera Jukosu Płatona Lebiediewa skazano na osiem lat łagru za malwersacje podatkowe.
Na początku lipca 2008 roku prokuratura generalna Rosji postawiła obu biznesmenom nowe zarzuty - tym razem dotyczące przywłaszczenia mienia i prania pieniędzy.
Na rozprawie Chodorkowski powiedział, że nie ma zamiaru wracać do przemysłu naftowego. Zapowiedział, że chce się zaangażować w działalność charytatywną i poświęcić się rodzinie.