PolskaSąd nie aresztował b. ordynatora stacji dializ w Ostrowie Wlkp.

Sąd nie aresztował b. ordynatora stacji dializ w Ostrowie Wlkp.

Sąd w Ostrowie Wlkp. odrzucił wniosek Prokuratury Okręgowej w Kaliszu o aresztowanie b. ordynatora stacji dializ, Stanisława T. Prokuratura zarzuciła mu nieprzestrzeganie reżimu sanitarnego wymaganego w procesie dializowania, co doprowadziło do zakażenia 48 pacjentów żółtaczką typu C.

04.09.2006 | aktual.: 04.09.2006 20:07

Sąd nie zastosował wobec lekarza żadnego innego środka zapobiegawczego. W ocenie sądu, brak było podstaw do zastosowania aresztu, a także innych środków zapobiegawczych - powiedział po posiedzeniu sądu rzecznik prokuratury Janusz Walczak.

W sobotę sąd aresztował w tej samej sprawie b. pielęgniarkę oddziałową stacji - Renatę R. Zarzuty wobec b. ordynatora są w istocie podobne do postawionych pielęgniarce - poinformował Walczak. Dodał, że prokuratura wnosiła o areszt dla Stanisława T. ze względu na obawę matactwa i wysoką karę grożącą mu za zarzucany czyn. Podobne uzasadnienie miał wniosek o aresztowanie Renaty R.

Zachowanie podejrzanych zakwalifikowano jako sprowadzenie, poprzez spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego, niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób - powiedział rzecznik. Grozi za to do ośmiu lat więzienia.

W ocenie głównego inspektora sanitarnego kraju, wiceministra zdrowia Andrzeja Wojtyły, do zakażeń w ostrowskiej stacji doszło w wyniku bałaganu organizacyjnego, nieprzestrzegania zasad sanitarno- epidemiologicznych i higienicznych oraz niechlujstwa personelu. Opinia ta jest zgodna z ustaleniami dochodzenia epidemiologicznego, przeprowadzonego przez ostrowski sanepid.

Wykazało ono, że głównym źródłem zakażenia był jonometr (urządzenie do badania poziomu elektrolitów)
, w którym nie wymieniano, lecz płukano w wodzie tzw. rurki kapilarne. W ten sposób pacjentom wstrzykiwano krew, która już wcześniej była zakażona. Według dyrektora miejscowego sanepidu Andrzeja Bilińskiego, od dnia otwarcia stacji wykonano 3375 dializ i zużyto zaledwie 600 jednorazowych szklanych rurek. Jedna taka rurka kosztuje mniej niż grosz.

Stację w Ostrowie Wlkp. oddano do użytku w grudniu 2005 r. Należy ona do najnowocześniejszych tego typu placówek w kraju. Jej właścicielem jest spółka Międzynarodowe Centra Dializ. W okresie od grudnia do lipca w stacji poddano zabiegom 143 osoby.

Śledztwo w sprawie narażenia pacjentów stacji na zakażenie żółtaczką prowadzi od kilku tygodni kaliska prokuratura okręgowa. Nadzoruje je Prokuratura Krajowa.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)