"Sąd nad Judaszem" w Pruchniku. Jest reakcja Episkopatu
Kościół jednoznacznie wyraża dezaprobatę wobec praktyk, które godzą w godność człowieka - napisał w komunikacie zamieszczonym na stronie Konferencji Episkopatu Polski biskup Rafał Markowski. Tak zareagował na informację o kontrowersyjnym obyczaju, który wznowiono w Wielki Piątek w Pruchniku na Podkarpaciu.
„W kontekście wydarzeń, które miały miejsce w Pruchniku 19 kwietnia, Kościół jednoznacznie wyraża dezaprobatę wobec praktyk, które godzą w godność człowieka. Kościół katolicki nigdy nie będzie tolerował objawów pogardy do członków jakiegokolwiek narodu, w tym do narodu żydowskiego” - czytamy w komunikacie bp. Rafała Markowskiego, Przewodniczącego Rady ds. Dialogu Religijnego i Przewodniczący Komitetu ds. Dialogu z Judaizmem Konferencji Episkopatu Polski.
Biskup Markowski przypomniał, że: „W okresie wielkanocnym wspominamy prawdę wiary, że Chrystus oddał życie za zbawienie wszystkich, z czego wynika chrześcijańska postawa szacunku względem każdego człowieka”.
"Sąd nad Judaszem" w Pruchniku - zwyczaj budzący kontrowersje
O co chodzi? O kontrowersyjny zwyczaj praktykowany od XVIII wieku - "sąd nad Judaszem". To połączenie "topienia Marzanny" z sądem nad zdrajcą, który wydał Chrystusa na śmieć. Pod koniec XIX w. władzy carskie zabroniły tego rodzaju praktyk, które prowadziły często do antyżydowskich wystąpień. Tradycja przetrwała jeszcze w południowo-wschodniej Polsce do okresu międzywojennego, a następnie stopniowo zanikała. W tym roku niespodziewanie powróciła do Pruchnika po kilku latach przerwy.
W Wielki Piątek na słupie przy ul. Jana Pawła II ktoś powiesił słomianą kukłę z dużym nosem i pejsami z napisem " Judasz 2019. Zdrajca". Tłum zrzucił ja ze słupa i wlekł po ulicach miasta wprost pod kościół. Tam odbył się "sąd nad Judaszem", którego skazano na 30 uderzeń kijem. Dokładnie tyle, ile srebrników otrzymał Judasz za wydanie Chrystusa.
Wyrok wykonały dzieci, zachęcane do bicia i kopania kukły przez dorosłych. W tym roku, jak wynika z reportażu "Ekspresu Jarosławskiego" , kukła dostała dodatkowe pięć batów - za to, że "chcą odszkodowań od Polski" (było to odniesienie do odszkodowań za mienie utracone podczas drugiej wojny światowej, których domagają się Żydzi w USA). Potem kukle odcięto głowę, a tułów podpalono i wrzucono do rzeki.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
"Sąd nad Judaszem" - zaprotestował Światowy Kongres Żydów
Obrzęd ten wywołał wiele kontrowersji. Pisały o nim polskie i zagraniczne, w tym izraelskie media Zaprotestował przeciwko niemu Światowy Kongres Żydów. "Można się tylko zastanawiać, jaka byłaby reakcja Jana Pawła II, który uczył katolików w swej ojczystej Polsce i na całym świecie, że antysemityzm jest grzechem przeciwko Bogu i człowiekowi, na tak jawne odrzucenie jego nauk. Możemy tylko mieć nadzieję, że Kościół oraz inne instytucje uczynią wszystko, co w ich mocy, by pokonać te przerażające przesądy, które są plamą na dobrym imieniu Polski" - czytamy w jego komunikacie.