Sąd ma umorzyć procesy generała Jaruzelskiego
Sąd Okręgowy w Warszawie ma dziś umorzyć dwa procesy Wojciecha Jaruzelskiego. Był on oskarżony za wprowadzenie w 1981 roku stanu wojennego oraz za masakrę robotników Wybrzeża w grudniu 1970 roku. Obie sprawy były zawieszone od 2011 roku z powodu złego stanu zdrowia generała. Wojciech Jaruzelski zmarł 25 maja.
Trzy lata temu zdiagnozowano u generała chłoniaka, miał też powikłania po chemioterapii, dlatego biegli lekarze uznali, że przez co najmniej rok oskarżony nie może uczestniczyć w procesach. Ponownie podobną opinie wydali w 2012 roku. Po raz ostatni biegli potwierdzili ją w marcu tego roku.
Dwa lata temu Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że stan wojenny nielegalnie wprowadziła tajna grupa przestępcza pod wodzą Jaruzelskiego w celu likwidacji "Solidarności" i zachowania wpływów we władzy. Za udział w grupie wymierzył wtedy karę dwóch lat w zawieszeniu byłemu szefowi MSW generałowi Czesławowi Kiszczakowi. Prawomocnie uniewinniono byłego I sekretarza KC PZPR Stanisława Kanię.
W sprawie grudnia 1970 roku sąd okręgowy niejednogłośnie uniewinnił byłego wicepremiera PRL Stanisława Kociołka, a dwóch wojskowych skazał na kary dwóch lat więzienia w zawieszeniu. Sąd uznał bowiem za "bezprawną i przestępczą" decyzję władz PRL o użyciu broni wobec robotników protestujących przeciw drastycznym podwyżkom cen.