Sąd aresztował policjanta, podejrzanego o śmiertelne pobicie nietrzeźwego
Na trzy miesiące sąd aresztował 31-letniego policjanta Andrzeja K. ze Zgorzelca (Dolnośląskie), podejrzanego o śmiertelne pobicie nietrzeźwego mężczyzny. Policjant nie przyznaje się do zarzutów.
03.04.2007 | aktual.: 03.04.2007 11:48
Jak poinformowała Ewa Węglarowicz-Makowska, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze, policjant podejrzany jest nie tylko o pobicie ze skutkiem śmiertelnym, ale i nakłanianie do złożenie fałszywych zeznań oraz poświadczenie nieprawdy w dokumentach przez innego funkcjonariusza, który w ten sposób miał dać alibi Andrzejowi K.
Według ustaleń prokuratury, Andrzej K., funkcjonariusz z pięcioletnim stażem, zajmował się doprowadzonym na komisariat nietrzeźwym 51-letnim Zygmuntem M. Mężczyzna został zatrzymany przez policję za picie alkoholu w miejscu publicznym - opowiadała rzeczniczka prokuratury. Dodała, że ze względu na dobro śledztwa nie chce powiedzieć, czy Zygmunt M. zachowywał się agresywnie.
Prokuratura nie wyklucza, że po otrzymaniu dokładnej opinii biegłych lekarzy zarzut postawiony policjantowi zostanie zmodyfikowany na zarzut zabójstwa. Teraz ważny jest dla nas mechanizm powstawania obrażeń u Zygmunta M. I od tej części opinii biegłych będzie zależało, czy zarzut zostanie zmodyfikowany - mówiła Węglarowcz-Makowska.