PolskaSąd: 5 tys. zł grzywny dla Roberta N. - "Froga"

Sąd: 5 tys. zł grzywny dla Roberta N. - "Froga"

5 tys. zł grzywny nałożył warszawski Sąd Rejonowy dla Mokotowa na Roberta N., pirata drogowego lansującego się w internecie pod pseudonimem "Frog". Wyrok sądu dotyczy popełnienia 30 wykroczeń, nie wyklucza ukarania go za popełnienie przestępstwa.

Sąd: 5 tys. zł grzywny dla Roberta N. - "Froga"
Źródło zdjęć: © YouTube

"Frog" popełnił w Warszawie serię wykroczeń drogowych, a film ze swoim "rajdem" opublikował w czerwcu w sieci. Wyrok sądu dotyczy popełnienia 30 wykroczeń. Oprócz grzywny w wysokości 5 tys. zł, mężczyzna musi pokryć koszty sądowe w wysokości 550 zł.

Rzecznik prasowy sądu Ewa Leszczyńska-Furtak powiedziała, że sąd zdecydował o tej karze w trybie nakazowym. Wyrok nie jest prawomocny, ukarany może się do decyzji złożyć sprzeciw.

Nałożenie grzywny na Roberta N. nie wyklucza ukarania go za popełnienie przestępstwa. Zarzuty w tej sprawie postawiła mu płocka prokuratura, która w "rajdzie" ulicami Warszawy widzi sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym: pod Kielcami w lutym i w Warszawie w czerwcu tego roku. Grozi za to do ośmiu lat więzienia. Wobec podejrzanego zastosowano dozór policyjny i poręczenie majątkowe oraz zakaz kierowania pojazdami. Robert N. odmówił składania wyjaśnień.

Rajd po Warszawie

O "Frogu" stało się głośno, gdy w czerwcu w internecie pojawił się film (nagrany kamerą umieszczoną w jego aucie), na którym widać jak mężczyzna, jadąc ulicami Warszawy, wjeżdża na skrzyżowanie na czerwonym świetle, prowadzi auto z dużą prędkością slalomem między innymi pojazdami, a także ściga się z motocyklistami. Podczas wcześniejszej jazdy z nadmierną prędkością trasą Jędrzejów - Kielce Robert N. miał zmuszać innych kierowców do gwałtownego zjeżdżania i zmian kierunku jazdy oraz nie reagował na sygnały policji, która chciała go zatrzymać.

Po rajdzie ulicami stolicy, z którego nagranie zostało zamieszczone w internecie, "Frogiem" zainteresowała się policja. Robert N. został zatrzymany w czerwcu w mieszkaniu koło Mielna, gdzie ukrywał się. Podstawą zatrzymania była jednak nie jazda autem, ale podejrzenie o kilka przestępstw kryminalnych, w tym oszustwa i przestępstwa gospodarcze. W tym samym czasie na terenie woj. podlaskiego policja odnalazła i zabezpieczyła bmw, którym "Frog" jeździł po Warszawie. Ustalono też, że Robert N. wynajmował mieszkanie w Krakowie, gdzie policja znalazła m.in. duplikat prawa jazdy, pałkę policyjną, broń gazową i amunicję.

W sprawie tej Prokuratura Rejonowa Warszawa-Mokotów przedstawiła Robertowi N. siedem zarzutów: posiadania pistoletu gazowego i amunicji bez zezwolenia, przywłaszczenia dokumentu stwierdzającego tożsamość innej osoby, czterokrotnego przedstawienia w banku w 2009 r. poświadczających nieprawdę oświadczeń o zatrudnieniu celem uzyskania kredytu oraz poświadczenia nieprawdy w dokumencie.

Zobacz też: "Frog", znany z pirackiej jazdy po stolicy, usłyszał zarzuty
Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Węgierska pokusa PiS [OPINIA]
Tomasz P. Terlikowski
Komentarze (358)