Do zbrodni doszło w poniedziałek w Sacramento. Jej sprawcy nie ujęto. Policja podejrzewa, że jest nim niejaki Nikołaj Sołtys, który przyjechał do USA z Ukrainy.
Wszystkie ofiary mordu były spokrewnione. Jeszcze jedno dziecko - 3-letniego syna Sołtysa - uznano za zaginione. Chłopiec prawdopodobnie został uprowadzony przez ojca. Trwa pościg za zabójcą.
W 1,2-milionowym Sacramento mieszka ponad 50 tys. emigrantów z byłego ZSRR - głównie z Rosji i Ukrainy. (miz)