Sabotażyści spowodowali w północnym Iraku eksplozję gazociągu, który potem płonął przez kilka godzin - poinformowała agencja Associated Press.
Jak powiedział jeden z przedstawicieli irackiego Północnego Koncernu Naftowego, do wybuchu doszło 60 kilometrów na południowy zachód od Kirkuku (290 km na północ od Bagdadu), na linii gazociągu prowadzącego z Kirkuku do elektrowni w Baidżi.
Przedstawicieli koncernu dodał, że naprawa gazociągu potrwa cztery dni.