Saakaszwili prezydentem Gruzji
Były minister sprawiedliwości i bohater
listopadowej rewolucji 36-letni Michaił Saakaszwili wygrał w
pierwszej turze niedzielne wybory prezydenckie w Gruzji -
poinformowała Centralna Komisja Wyborcza.
05.01.2004 | aktual.: 05.01.2004 12:41
Według jej danych, na Saakaszwilego głosowało ponad 95% wyborców. Dane te pochodzą z zaledwie 30 spośród 2850 lokali wyborczych.
Sondaże przeprowadzone przed lokalami wyborczymi dawały Saakaszwilemu 85,8% poparcia, czyniąc go pewnym prezydentury.
Saakaszwili miał w wyborach czterech rywali, jednak żaden z nich nie dorównywał mu pod względem popularności. Do rywalizacji z bohaterem listopadowej rewolucji nie stanął nikt z liczących się gruzińskich polityków.
Dwoje innych uczestników przewrotu - obecna p.o. prezydenta Nino Burdżanadze i minister stanu (odpowiednik premiera) Zurab Żwanija - poparło Saakaszwilego. Głosował na niego także obalony w listopadzie przywódca, 75-letni Eduard Szewardnadze.
Kilka mniejszych ugrupowań ogłosiło co prawda bojkot wyborów, jednak pod koniec grudnia wycofał się z niego najważniejszy uczestnik - przywódca autonomicznej Adżarii, Asłan Abaszydze, który w niedzielę wziął udział w głosowaniu.
Saakaszwili prezentuje się jako zwolennik reform, walki z korupcją i zbliżenia politycznego z Zachodem. Jest jednym z pierwszych przywódców na terenie poradzieckiej Wspólnoty Niepodległych Państw nie związanych z dawną komunistyczną nomenklaturą.
Młody prawnik, który po latach spędzonych za granicą mówi lepiej po angielsku niż po rosyjsku, wywoływał zazwyczaj pełne entuzjazmu komentarze w mediach zachodnich i pełne sceptycyzmu wypowiedzi analityków w Rosji.
Media zachodnie zauważały przede wszystkim nowy styl polityczny, który reprezentuje lider Ruchu Narodowego, w Moskwie, natomiast w Moskwie wypominano Saakaszwilemu antyrosyjskie wypowiedzi z czasów kampanii przed wyborami parlamentarnymi 2003 roku.