Są kłopoty z działką pod nowy Dworzec Gdański
Jest spór o działkę, na której ma stanąć nowy Dworzec Gdański - dowiadujemy się z RMF FM. Zawiadomienie do prokuratury o nielegalnym przedłużeniu dzierżawy złożyły władze PKP, które są właścicielem gruntu. Chcą wybudować na działce centrum handlowo-usługowe.
Koleje wydzierżawiły teren, na którym obecnie znajduje się myjnia samochodowa, ponad 10 lat temu. Rok po podpisaniu umowy, została ona aneksowana o kolejne 20 lat przez pracownika PKP, który - jak twierdzą władze spółki - nie miał do tego prawa.
- Wątpliwości budzą zarówno pełnomocnictwa osób, które podpisywały te umowy, jak i samo tło ich zawarcia - powiedział Jarosław Bator, szef kolejowych nieruchomości. Według Batora 30-letnia umowa jest skrajnie niekorzystna ekonomicznie, bo dzierżawa została zawarta za złotówkę za metr kwadratowy.
Jarosław Bator zapewnia jednak, że spór o działkę nie opóźni budowy nowego Dworca Gdańskiego, bo działka, o której mowa, ma być zabudowana na samym końcu. Jednak jeśli PKP nie uda się szybko odzyskać terenu, to budowa w tym miejscu będzie mogła zostać zrealizowana dopiero w 2026 roku.