Radzymin. Nieszczęśliwy wypadek drogowy. Mąż przypadkiem przejechał autem własną żonę
Do nieszczęśliwego wypadku doszło na parkingu jednego ze sklepów w Radzyminie. Kierowca Volvo dosłownie rozjechał własną żonę, a następnie staranował kilka innych, zaparkowanych, samochodów. Na miejscu interweniowała policja, straż pożarna oraz pogotowie.
9 czerwca bieżącego roku, około godziny 12.20 doszło do bardzo niecodziennego i pechowego zdarzenia na jednym z parkingów przy ulicy Strzelców Grodzieńskich w Radzyminie. Starszy mężczyzna kierujący Volvo potrącił własną żonę, która próbowała ułatwić mu wyjazd spod sklepu ortopedycznego.
Kierowca najprawdopodobniej nagle źle się poczuł i pomylił pedał hamulca z gazem. Auto ruszyło bardzo gwałtownie, dosłownie rozjeżdżając około 60-letnią kobietę. Volvo staranowało dodatkowo inne zaparkowane obok pojazdy. Ranna pani utknęła pod samochodem swojego męża i tylko błyskawiczna pomoc świadków pozwoliła wydobyć kobietę uwięzioną pod podwoziem.
Na miejsce bardzo szybko ruszyły służby ratunkowe: straż pożarna PSP Wołomin, OSP Radzymin, OSP Zawady, policja oraz karetka pogotowia. Pierwszej kwalifikowanej pomocy medycznej poszkodowanej udzielili strażacy. Przytomna kobieta z bardzo poważnymi złamaniami i ogólnymi potłuczeniami została zabrana do szpitala.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Groźne zachowanie kierowcy bmw na A1. Zabrano mu kluczyki
Zdenerwowany i zrozpaczony mąż jeszcze długo nie mógł dojść do siebie i nie potrafił racjonalnie wytłumaczyć jak doszło do tego nieszczęścia. Mężczyzna był trzeźwy. Teraz dokładne przyczyny tego wypadku będzie ustalać policja z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Wołominie.