Trwa ładowanie...

Powstanie Warszawskie mogło zakończyć się wcześniej? Dlaczego Armia Krajowa zerwała negocjacje?

Podpisany w nocy z 2 na 3 października 1944 roku "Układ o zaprzestaniu działań wojennych w Warszawie" kończył trwające 63 dni powstanie. Dowództwo Armii Krajowej bardzo długo zwlekało z decyzją o kapitulacji stolicy. Dzisiaj mało kto pamięta o tym, że walki mogły zakończyć się już w pierwszej połowie września. Oto dlaczego generał Tadeusz Komorowski "Bór" zerwał wówczas zaawansowane negocjacje z Niemcami.

Po spotkaniu z SS-Obergrupenführerem Erichem von dem Bach-Zelewskim w jego kwaterze w Ożarowie Mazowieckim. 4 października 1944 Po spotkaniu z SS-Obergrupenführerem Erichem von dem Bach-Zelewskim w jego kwaterze w Ożarowie Mazowieckim. 4 października 1944 Źródło: Domena publiczna, Wielkahistoria.pl
d446hco
d446hco

Rozpoczynając 1 sierpnia 1944 roku Powstanie Warszawskie, dowództwo Armii Krajowej zakładało, że walki w stolicy potrwają zaledwie kilka dni. Liczono, że uda się zaskoczyć Niemców i zająć miasto tuż przed wkroczeniem Armii Czerwonej. Ale tak się nie stało, a powstanie przeciągnęło się aż do początku października.

Dalszą walkę uznano za bezcelową

Dowódca Armii Krajowej generał Komorowski "Bór" jednak już na początku września doskonale zdawał sobie sprawę z beznadziejnego położenia swoich podkomendnych. Szef Wydziału Informacji Biuro Informacji i Propagandy Aleksander Gieysztor "Borodzicz" wspominał po wojnie:

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: 45 tysięcy wagonów z łupem. Tak Niemcy w 1944 r. ograbili Warszawę

"9 września w godzinach rannych Komenda Główna Armii Krajowej uznała dalszą walkę za bezcelową. Mianowicie Żoliborz i Mokotów prowadziły walkę samodzielnie, stan posiadania Śródmieścia, gdzie były główne siły powstańcze, ciągle zmniejszał się pod naciskiem niemieckim, w szczególności na Śródmieście północne".

9 września w godzinach rannych Komenda Główna Armii Krajowej uznała dalszą walkę za bezcelową. Mianowicie Żoliborz i Mokotów prowadziły walkę samodzielnie, stan posiadania Śródmieścia, gdzie były główne siły powstańcze, ciągle zmniejszał się pod naciskiem niemieckim, w szczególności na Śródmieście północne Domena publiczna, Wielkahistoria.pl
9 września w godzinach rannych Komenda Główna Armii Krajowej uznała dalszą walkę za bezcelową. Mianowicie Żoliborz i Mokotów prowadziły walkę samodzielnie, stan posiadania Śródmieścia, gdzie były główne siły powstańcze, ciągle zmniejszał się pod naciskiem niemieckim, w szczególności na Śródmieście północneŹródło: Domena publiczna, Wielkahistoria.pl

"Komenda oceniała, że Śródmieście północne może szybko upaść, a Śródmieście południowe było właściwie pozbawione środków walki, przynajmniej w tym zakresie, jakim dysponowało Śródmieście na północ od Alei Jerozolimskich.

d446hco

Do tego doszły depesze z Londynu zawiadamiające, że nadzieje na pomoc są właściwie żadne. W ten sposób generał "Bór" Komorowski w porozumieniu ze Stanisławem Jankowskim, pełnomocnikiem rządu, zdecydował się, żeby rozpocząć pertraktacje kapitulacyjne (…)".

Ewaluacja ludności cywilnej

Dowództwo Armii Krajowej przekazało Niemcom propozycję rozmów za pośrednictwem Polskiego Czerwonego Krzyża. Kat powstania, Erich von dem Bach, przyjął je z zadowoleniem. Zależało mu bowiem na jak najszybszym zakończeniu walk.

Zgodnie z tym, co pisze profesor Alexandra Richie w książce "Warszawa 1944. Tragiczne powstanie" Obergruppenführer już 2 września "przekonał Hitlera, by dał mu prawo do prowadzenia negocjacji w charakterze swego pełnomocnika".

d446hco

Dyktator wyraził na to zgodę, zastrzegając jednak, że ewentualne porozumienie zostanie osiągnięte w formie ultimatum bez spełniania jakichkolwiek postulatów Polaków. Esesman co prawda udawał, że akceptuje polecenia płynące z Berlina, ale później niezbyt się nimi przejmował.

W pierwszej kolejności Niemcy podjęli rozmowy z przedstawicielami PCK, których tematem była ewakuacja ludności cywilnej. W ich wyniku doszło "nawet do przerwania ognia 7 i 8 września, co umożliwiło około sześćdziesięciu tysiącom cywilów wymarsz do obozu w Pruszkowie".

Niemcy byli gotowi spełnić warunki AK

Gest ten miał przekonać dowództwo Armii Krajowej do powszechnej kapitulacji. Profesor Norman Davies w książce "Powstanie ’44" podaje, że w odpowiedzi na wezwania Niemców do złożenia broni " Bór" 10 września wysłał notę, prosząc o wyjaśnienie trzech kluczowych kwestii:

* przyznania pełnych uprawnień kombatanckich wszystkim żołnierzom Armii Krajowej;
* wydania oświadczenia na temat losu ludności cywilnej pozostającej w mieście;
* określenia zamiarów Niemców wobec cywilnych działaczy podziemia.
Tadeusz Komorowski „Bór”. Zdjęcie z 1946 r. Domena publiczna, Wielkahistoria.pl
Tadeusz Komorowski „Bór”. Zdjęcie z 1946 r.Źródło: Domena publiczna, Wielkahistoria.pl

Von dem Bach za pośrednictwem generała Günthera Rohra niemal od razu przystał na przyznanie "pełnych praw kombatanckich" żołnierzom Armii Krajowej. Jednocześnie zapewniał, że nie będzie "żadnych dochodzeń na temat ich działalności antyniemieckiej przed 1 sierpnia 1944 roku". Niemcy domagali się jednak natychmiastowej kapitulacji.

Cyniczna gra Stalina

Ostatecznie "Bór" nie przystał na takie ultimatum i zerwał negocjacje. W nocy z 9 na 10 września komendant Armii Krajowej otrzymał bowiem od generała Antoniego Chruściela "Montera" meldunek, w którym dowódca sił powstańczych w stolicy zapewnił go, że:

d446hco

"(…) obrona odcinka północnego nie jest jeszcze taka słaba, aby pod jednym silnym uderzeniem załamała się, stan fizyczny oddziałów jest istotnie godny najwyższej uwagi, stan moralny jest lepszy od fizycznego.

Kapitulacja jest ostatecznością, której chcemy uniknąć. Nikt nie wierzy Niemcom; ludzie chcą ginąć z bronią w ręku, na posterunku, a nie po rozbrojeniu. Jest powszechne przekonanie, że po złożeniu broni szeregi powstańcze byłyby wycięte w pień. Proszę pana generała o zwłokę, niedobrze byłoby pośpieszyć się o pięć minut".

Po spotkaniu z SS-Obergrupenführerem Erichem von dem Bach-Zelewskim w jego kwaterze w Ożarowie Mazowieckim. 4 października 1944 Domena publiczna, Wielkahistoria.pl
Po spotkaniu z SS-Obergrupenführerem Erichem von dem Bach-Zelewskim w jego kwaterze w Ożarowie Mazowieckim. 4 października 1944 Źródło: Domena publiczna, Wielkahistoria.pl

10 września rozpoczął się również szturm Armii Czerwonej na Pragę. W tym samym czasie Sowieci i alianci zapewniali Polaków o rozpoczęciu zrzutów z zaopatrzeniem dla powstańców. Ostatecznie wsparcie ze wschodu wcale nie nadeszło, bowiem Stalin ani myślał pomagać powstaniu. Nie zgodził się również na lądowania amerykańskich i angielskich samolotów na lotniskach polowych Armii Czerwonej.

d446hco

Tym sposobem cyniczna postawa sowieckiego dyktatora sprawiła, że walki w Warszawie trwały jeszcze trzy tygodnie. Dopiero w nocy z 2 na 3 października podpisano akt kapitulacji powstania.

Historycy szacują, że łączne straty w szeregach powstańców wyniosły od 16 do 18 tysięcy zabitych oraz zaginionych. Dalszych sześć tysięcy żołnierzy Armii Krajowej odniosło rany.

W przypadku ludności cywilnej liczba ofiar jest właściwie niemożliwa do ustalenia. W zależności od źródła waha się od 100 tysięcy do ponad 200 tysięcy zabitych. Rannych nikt nawet nie próbuje liczyć.

d446hco

Poruszającą opowieść o tragedii, jaka spotkała ludność powstańczej Warszawy, można przeczytać w nowej powieści Niny Majewskiej-Brown pt. "Z powstania do Auschwitz" (Bellona 2023).

Nina Majewska-Brown, "Z powstania do Auschwitz", (Bellona 2023) Wielkahistoria.pl, Wyd. Bellona
Nina Majewska-Brown, "Z powstania do Auschwitz", (Bellona 2023)Źródło: Wielkahistoria.pl, Wyd. Bellona

Bibliografia:

  • Norman Davies, "Powstanie ’44", SIW Znak 2014.
  • Hanns von Krannhals, "Powstanie Warszawskie 1944", Bellona 2017.
  • Alexandra Richie, "Warszawa 1944. Tragiczne powstanie", W.A.B. 2014.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d446hco
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
d446hco
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj