W stojącego na ekspresówce renaulta wjechał kierowca auta dostawczego. O mało nie doszło do tragedii
Trzy osoby, w tym roczne dziecko, trafiły do szpitala po tym, jak w stojącego na drodze ekspresowej renaulta wjechał kierowca auta dostawczego. Przez kilka godzin trasa do Warszawy była całkowicie zablokowana.
Do wypadku doszło w niedzielę około godziny 22:40 na drodze ekspresowej S17 Lublin – Warszawa. Na jezdni w kierunku stolicy, przed wjazdem na obwodnicę Garwolina, zderzyły się dwa samochody: osobowy i dostawczy. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespoły ratownictwa medycznego oraz policja.
Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, iż kierujący dostawczym iveco 36-latek poruszał się w kierunku Warszawy. W pewnym momencie wjechał w stojący przy prawej krawędzi drogi samochód osobowy marki Renault. Jak nam przekazano, siła uderzenia była tak duża, że auto osobowe zostało bardzo poważnie uszkodzone.
W renaulcie znajdowały się trzy osoby: dwie obywatelki Ukrainy w wieku 49 i 27 lat wraz z rocznym dzieckiem. Cała trójka została przetransportowana do szpitali.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przejechaliśmy się autostradą nad morze. Tego nie da się zapomnieć
Obecnie prowadzone są dalsze czynności, które mają na celu ustalenie szczegółowych okoliczności wypadku. Policjanci będą też wyjaśniać, dlaczego kobiety zatrzymały się na trasie szybkiego ruchu. Co więcej, pozostawały cały czas w aucie zamiast opuścić pojazd i schronić się za barierami energochłonnymi.
Czytaj więcej: