Absurd na lubelskim parkingu. Niektóre kwoty włożono w woreczki

Jest w Lublinie takie auto, które za wycieraczkami ma tyle wezwań do wniesienia opłaty dodatkowej za parkowanie, że przewyższają one kilka, jak nie kilkanaście razy, wartość tego pojazdu. Jak donoszą lokalne media, zarządca parkingu unika komentarza w tej sprawie, a na pojeździe pojawiają się kolejne "kwitki".

Dziesiątki wezwań do zapłaty na jednym z lubelskich parkingów
Dziesiątki wezwań do zapłaty na jednym z lubelskich parkingów
Źródło zdjęć: © Lublin112.pl

Historię parkowania tego pojazdu piszą wezwania do wniesienia opłaty dodatkowej za parkowanie bez biletu na terenie parkingu przy Arenie Lublin. To już trwa ponad rok. Wezwań za wycieraczkami nissana przybywa. Spokojnie można rzec, że ich kwota przewyższa znacznie wartość pojazdu. Inkasenci z uporem, miesiąc w miesiąc, wciskają kolejne wezwania. Część już nadszarpnął ząb czasu, jak też warunki pogodowe. Niektóre z nich wkładane są w foliowe woreczki, aby nie zamokły.

Jak podaje lokalny portal Lublin112.pl, od 1 lutego 2023 na parkingu przy Arenie Lublin ruszył system płatnego parkowania. Nowy system objął także miejsca postojowe nad Zalewem Zemborzyckim (obok ośrodka Słoneczny Wrotków i na Dąbrowie), a także obok Hali Globus. Tam, gdzie stoją parkomaty, tam też pojawiają się osoby kontrolujące kierowców pod kątem pobrania biletu parkingowego z parkomatu. Kto nie opłacił parkowania, musi liczyć się z karą finansową, określaną jako "opłata dodatkowa". Warto pamiętać, że parkingi są płatne przez 7 dni w tygodniu, przez całą dobę. Na parkingach znajdują się parkomaty oraz pełne oznakowanie informujące o konieczności dokonania opłaty. Tę można uiścić w jednym z parkomatów lub za pomocą aplikacji epark. Zarządcą i podmiotem pobierającym opłaty jest firma EuroPark.

Portal Lublin112.pl postanowił zapytać operatora parkingu o tę kuriozalną sytuację. W mailu napisano: "W jakim celu firma wystawia te wezwania, skoro widać, że pojazd jest porzucony od długiego czasu? Czy Państwa firma ustaliła, czyj jest to pojazd i czy odpowiednie służby kontaktowały się z właścicielem auta? Jaki jest sens takich działań, przecież ewidentnie widać, na czym zależy firmie zarządzającej parkingiem, a no na tym, żeby nie usunąć tego pojazdu, który blokuje miejsce parkingowe, ale aby wystawić jak najwięcej wezwań do zapłaty. I ostatnie pytanie, czy Państwo ustalili, kiedy ten pojazd pojawił się na parkingu? Czy przed pojawieniem się parkomatów, czy już w momencie kiedy one były?"

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Od 29 kwietnia 2023 r. portal nie otrzymał informacji zwrotnej. Przybywa za to "kwitków" na wspomnianym nissanie, bo inkasenci odwiedzają go systematycznie i zostawiają za wycieraczkami kolejne wezwania do opłaty dodatkowej w wysokości 95 zł. Jest ich obecnie kilkadziesiąt. Istnieje prawdopodobieństwo, że wspomniane auto stało tam, zanim pojawiły się parkomaty, czyli przed 1 lutego 2023 r.

Źródło: Lublin112.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (50)