Będzie kolejny protest przeciwko CPK. Mieszkańcy chcą, aby linię kolejową skierować do Chełma
Bardzo duży odzew przyniosła zbiórka podpisów pod listami poparcia mieszkańców dla poprowadzenia niechcianej przez nich inwestycji przez teren sąsiedniego powiatu. Jednocześnie protestujący wciąż się nie poddają i zapowiedzieli kolejną pikietę.
Wciąż trwa zbiórka podpisów pod listami poparcia mieszkańców dla poprowadzenia inwestycji przez teren powiatu chełmskiego. Nieoczekiwanie pojawiła się nadzieja, aby zmienić przebieg planowanej linii kolejowej. Pod koniec maja radni Rady Miasta w Chełmie wyrazili swoje oburzenie, że Chełm, jako jedno z największych miast na Lubelszczyźnie, został pominięty przy "planowaniu tak wielkiej i ważnej dla rozwoju kraju inwestycji".
Radni przyjęli w tej sprawie stanowisko, które skierowane zostało do rządu. Wskazują w nim, że zamiast przez Krasnystaw, gdzie mieszkańcy nie chcą kolei szybkiej prędkości, powinna ona zostać skierowana do Chełma. Korzyści z takiego rozwiązania ma być kilka. Mowa zarówno o względach społecznych, jak i finansowych. Tory do Chełma już są, potrzebna byłaby jedynie ich modernizacja, aby dostosować je do prędkości 250 km/h.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ulice w Berlinie zamieniły się w rwące potoki. Woda wdarła się do metra
Na stanowisko od razu zareagował Społeczny Komitet Przeciwników Budowy Torowiska w Ramach Planów CPK na Terenie Powiatu Krasnostawskiego jak też samorządy z powiatu krasnostawskiego, przez które ma przebiegać linia kolejowa. Przez kilka tygodni udało się zebrać 4175 podpisów, które zostały już przesłane prezesowi zarządu CPK. Jednak ich zbiórka cały czas trwa.
Mieszkańcy mają nadzieję, że w końcu ich głosy zostaną wysłuchane. Zwłaszcza, iż ze strony całego powiatu krasnostawskiego jest stanowcze nie przeciwko tej inwestycji, zaś sąsiedni powiat chełmski z chęcią przyjmie do siebie niechcianą linię kolejową.